Kraków pod okiem kamer

Rok 2011. Grupka pijanych chuliganów wytacza się z nocnego autobusu i zaczyna zaczepiać przechodniów. Od samego początku obserwują ich strażnicy miejscy na monitorach w centrum zarządzania monitoringu miejskiego i zanim dochodzi do rozróby zatrzymuje ich patrol… To nie fantazja, ale według zapewnień komendanta straży miejskiej w Krakowie, nasza najbliższa przyszłość- czytamy w Gazecie Krakowskiej.
Centrum monitoringu, które zapewni ochronę na najwyższym poziomie, ma powstać najpóźniej za trzy lata. Obserwacja ulic będzie prowadzona na zupełnie nowych zasadach. – Nowoczesny system będzie przygotowany na podłączenie 1,5 tys. kamer – zdradza Janusz Wiaterek, komendant straży miejskiej. – Oczywiście nie zainstalujemy ich aż tyle, bo Kraków nie może stać się domem Wielkiego Brata – uspokaja.
Według planów straży, od 2010 r. krakowianie będą obserwowani przez ponad 50 kamer. Centrum Monitoringu będzie się mieściło w nowej siedzibie straży miejskiej na ul. Za Torem. Całkowity koszt budowy to 12,5 mln zł. Kolejne 11 milionów przeznaczone zostanie tylko i wyłącznie na rozmieszczenie kamer we wszystkich dzielnicach Krakowa. Szczegóły: http://krakow.naszemiasto.pl/wydarzenia/907157.html .