Kontroler to funkcjonariusz publiczny
infotrans
20.12.2013 10:39
Kontroler to funkcjonariusz publiczny
Sąd skazał „gapowicza”, który zaatakował kontrolerów KZK GOP. Do zdarzenia doszło w połowie stycznia 2013 roku. Co ważne sąd w swoim wyroku podkreślił, że kontrolerzy w czasie pracy traktowani są na równi z funkcjonariuszami publicznymi.
Prawie dwa tysiące złotych oraz cztery miesiące ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych –tyle w sumie kosztować będzie krewkiego pasażera jazda bez biletu. Do zdarzenia doszło w połowie stycznia 2013 roku. Co ważne sąd w swoim wyroku podkreślił, że kontrolerzy w czasie pracy traktowani są na równi z funkcjonariuszami publicznymi. Podczas kontroli biletów w autobusie nr 255 w Rudzie Śląskiej 33-letni pasażer, który jechał bez biletu, próbował staranować wykonujących swoje obowiązki kontrolerów i uciec z autobusu. Jednego z kontrolerów „gapowicz’ uderzył. Najpierw zadał mu cios pięścią w policzek, a następnie głową w czoło. W trakcie próby zatrzymania agresywnego podróżnego wywiązała się szamotanina, podczas której pasażer zniszczył kurtkę drugiego kontrolera.
Naruszenie nietykalności cielesnej
W sprawie tej toczyły się dwa postępowania. W pierwszym – w sprawie zniszczenia kurtki – wyrok zapadł w czerwcu bieżącego roku. Sąd uznał pasażera za winnego wykroczenia i ukarał go grzywną. Został na niego nałożony także obowiązek naprawienia szkody, czyli zapłaty za zniszczoną odzież, musiał także ponieść koszty postępowania. Na skutek tego wyroku „gapowicz’ musiał zapłacić 400 złotych. Wyrok w drugiej sprawie zapadł 10 grudnia 2013 roku. Tym razem sąd również uznał oskarżonego za winnego. Za naruszenie nietykalności cielesnej (czyn określony w artykule 217 paragrafu 1 kodeksu karnego), sąd nałożył na niego karę czterech miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych (20 godzin miesięcznie), zapłatę zadośćuczynienia na rzecz pobitego kontrolera (500 złotych) oraz zwrot kosztów postępowania – w wysokości ponad tysiąca złotych.
Na równi z funkcjonariuszem publicznym
Sąd w swoim wyroku podkreślił, że osoba pełniąca funkcję kontrolera biletów jest zrównywana w orzecznictwie z osobą pełniącą funkcje publiczne. –„Należy pamiętać, że kontrolerzy zawodowi zatrudnieni w Komunikacyjnym Związku Komunalnym GOP są pracownikami samorządowymi, do których obowiązków należy między innymi kontrola biletów, i należy traktować ich na równi z funkcjonariuszami publicznymi – wyjaśnia Tomasz Musioł, kierownik Referatu Kontroli Biletów w KZK GOP. Obrażanie ich czy utrudnianie im czynności służbowych grozi poważnymi konsekwencjami. – W toku są jeszcze dwie podobne sprawy. W tych przypadkach sprawcy również powinni liczyć się z poważnymi sankcjami karnymi”- dodaje Tomasz Musioł.