Komunikacja vs. wirus: Wrocław czyści, ale nie panikuje
MPK Wrocław do tematu koronawirusa podchodzi z powagą, alebez paniki. Przewoźnik m.in. czeka na decyzje Sanepidu w sprawie ewentualnej rezygnacjiz ciepłych guzików.
Wrocławska spółka podjęła kilka dodatkowych działań. To:
-
od końca lutego tramwaje i autobusy MPK Wrocław są czyszczone pozjeździe dwa razy dłużej,
-
w MPK działa specjalna „lotna brygada sprzątająca”,która na prośbę kierującego czyści wewnątrz pojazdy na pętlach,
-
obiekty (zajezdnie i siedziba) zostały wyposażone wchusteczki do dezynfekcji rąk i powierzchni,
-
w płyny do dezynfekcji zostali wyposażeni również nasikontrolerzy,
-
11 marca dzisiaj takie płynyznajdą się w każdym pojeździe MPK, tak aby mogli z nich korzystać wszyscy prowadzący pojazdy.
- zmiany w kursowaniu Streetbusa. Posiłki będąwydawane na przystankach, a ich spożycie będzie możliwe w autobusie. Streetbus,podczas swoich kursów, nie będzie natomiast zabierał pasażerów na pokład.
Co z kichającymi pasażerami?
-„Z uwagi na to, że pojawiły się podobne pytania tostanowczo chcemy powiedzieć: Nie będziemy wypraszać kichających pasażerów znaszych pojazdów. Bardzo prosimy pasażerów jednak o zachowanie w najbliższym czasiebardziej rygorystycznych zasad higieny tj. kichajmy w ramię (a nie w rękę),myjmy częściej ręce, korzystajmy z płynów do dezynfekcji rąk – apeluje BartoszNaskręski, rzecznik prasowy MPK Wrocław i dodaje: -„Pragniemy uspokoićpasażerów, że Dział Bezpieczeństwa MPK monitoruje obecnie sytuację i będziemypostępować wg. jego zaleceń. Wystąpiliśmy już do sanepidu z prośbą o opinię czyzasadne będzie na pewien czas zrezygnowanie z gorących przycisków. Na koniecchcemy zaznaczyć, że nie korzystanie z uchwytów w komunikacji miejskiej coprawda może obniżyć ryzyko zarażenia się koronawirusem, ale znacząco zwiększaryzyko poobijania się podczas podróżowania.”
„