Koleje Macedońskie odżywają dzięki pieniądzom UE [FILM]

infotrans
27.01.2017 09:56

Makedonski żeleznici najmłodsze jednostki mają w wieku przekraczającym 30 lat (nie licząc formalnie nowych serii MŻ 442 i 462, będących modernizacjami starych elektrowozów). To się jednak zmienia za pieniądze unijne. Przy okazji na rynek bałkański wkraczają mocną stopą Chińczycy.

Macedonia jest żywym przykładem na to, jak powstawanie małych państw narodowych negatywnie wpływa na rynek przewozów kolejowych. Sytuacja jest wprawdzie lepsza niż w Bośni czy Czarnogórze, gdzie krajowe przewozy pasażerskie zamarły niemal zupełnie (nad Wardarem nie wyłączono z ruchu żadnej głównej linii), jednak prędkości handlowe są „historyczne”, a tabor po prostu się rozpada. Jest to niewątpliwie atrakcja dla miłośników zabytkowych pojazdów jugosłowiańskich, jednak dla Macedończyków to coraz większe utrapienie.

Szansę stworzyły dopiero ostatnie działania Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego, które z inicjatywy unijnej uruchomiły pewne środki pomocowe, wprawdzie bardzo skromne, lecz dla małych postjugosłowiańskich sieci narodowych będących ostatnią deską ratunku (pisaliśmy o tym przy okazji rewitalizacji w Czanogórze).

Narodowy operator Macedonii podpisał właśnie umowę z Zakładami Produkcji Elektrowozów ze Zhuzhou  na dostawę czterech lokomotyw elektrycznych. To już drugi kontrakt kolejowy Macedończyków i Chińczyków, po zamówieniu sześciu nowych SZT. Inwestycja o wartości 8 mln € jest finansowana ze środków EBOR, a odbywa się w ramach specjalnego programu odnowienia taboru tego państwa.

Zakupione wcześniej chińskie SZT już jeżdżą i są taką atrakcją, że służą nawet za pociąg okolicznościowy z okazji Wielkanocy. U nas byłby nim tabor retro, ale cóż zrobić, kiedy taborem retro jest cała reszta jednostek liniowych. Tak relacjonowała to macedońska telewizja (zwróćmy uwagę na zajączki!):

{https://www.youtube.com/watch?v=DcAGKR_iMXA}

„Zakup czterech nowych elektrowozów praktycznie oznacza pierwszą odnowę taboru po 40 latach, zbliżając ją do standardów europejskich i światowych, zapewniając większe bezpieczeństwo i niezawodność, przynosząc więcej pasażerów, zwiększając szybkość, oszczędność energii, ochronę środowiska, wydajniejsze operacje i lepsze usługi”, powiedział Nikoła Kostow, dyrektor generalny macedońskich kolei.