KiedyBus, czyli polska wersja OneBusAway w Poznaniu

infotrans
19.08.2019 10:30

Poznań ma kolejną aplikacją dla pasażerów komunikacjimiejskiej. KiedyBus to polskie wdrożenie OneBusAway – utworzonego wUSA, jedynego na świecie – opartego na otwartym i wolnym kodzie – rozwiązaniadla pasażerów komunikacji publicznej, które pozwala sprawdzić o którejprzyjeżdża autobus lub tramwaj.

KiedyBus dostępny jest na iPhone, Android orazpoprzez stronę mobilną.

Nie tylko w Poznaniu

Aplikacja jest dostępna (poza Poznaniem, gdzie korzysta zotwartych danych udostępnianych przez ZTM) także w Kórniku, Swarzędzu (dlalinii rowerowej) i Środzie Wielkopolskiej. W tych miastach, twórcy aplikacjisami generują prognozy przejazdu autobusów na podstawie informacji z GPS oraz statycznychrozkładów jazdy.

Możliwość korzystania z danych ZTM Poznań to efekt kilku latprac zarówno urzędników, jak i firm developerskich, w tym goEuropa, twórcyaplikacji KiedyBus.

Za pomocą aplikacji możliwe jest zlokalizowanie na mapienajbliższych przystanków, ustalenie najbliższych rzeczywistych odjazdów,śledzenie bieżącej pozycji autobusów i tramwajów, a także dodatkowefunkcjonalności jak chociażby ustawianie powiadomień o nadjeżdżającym autobusie(kiedy czeka się na przystanku lub jeszcze w domu dopijając kawę) czy ozbliżającym się interesującym nas przystanku (kiedy już podróżuje sięautobusem).

Idea open source

-„Dzięki naszemu zaangażowaniu w projekt OneBusAway, możliwebyło utworzenie polskiej wersji aplikacji i wdrożenie jej dla polskichprzewoźników. Aplikacja jest darmowa, my zajmujemy się jej rozwojem,utrzymujemy serwery, na których jest zainstalowana, aktualizujemy rozkładyjazdy i dbamy o jej stabilność – mówi Wojciech Kulesza, właściciel firmygoEuropa. – Dane z ZTM Poznań są w fazie testowej, a nasze uwagi przesyłamy doorganizatora transportu. W najbliższym czasie przeprowadzać będziemyaktualizacje aplikacji mobilnych do najnowszych wersji – wspierają nasorganizatorzy transportu w USA i Polsce. Idea open source, czyli otwartego kodupozwala skorzystać z nowych funkcji, które np. sfinansował organizatortransportu w Nowym Jorku, także w Polsce, pokrywając tylko czas pracyprogramistów. Dzięki takiemu podejściu, pasażerowie, a także organizatorzytransportu zyskują najwięcej udogodnień w najbardziej efektywny sposób. I coważne: w rozwój aplikacji może zaangażować się każdy, a każdorazowe wdrożenienowej funkcjonalności czy uruchomienie aplikacji w nowym mieście nie powodujekonieczności ponoszenia jakichkolwiek opłat licencyjnych” – podkreśla WojciechKulesza