Kampania 2018: Samochody+3 na buspasy
Białostoccy radni PiSchcą, by z buspasów w mieście mogły korzystać również m.in. taksówki, samochodyprzewożące niepełnosprawnych czy karetki pogotowia. Chcą również zgody nazwykłe auta pod warunkiem, iż jadą nimi co najmniej trzy osoby.
Liczą, że prezydent zgodzi się na taką zmianę. Radni PiSmają w Radzie Miasta Białystok samodzielną większość. W piątek przedstawilidziennikarzom projekt stanowiska dotyczącego zmian w korzystaniu z buspasów namiejskich ulicach, które zamierzają przyjąć na najbliższej sesji 21 maja.
Buspasy, czyli pasy ruchu przeznaczone wyłącznie dla ruchumiejskich (ewentualnie regionalnych) autobusów, są na kilku najważniejszych ulicachw centrum Białegostoku. Tylko na jednej z nich dopuszczono ruch taksówek, napozostałych nawet one nie mogą z tych pasów korzystać.
Teraz radni PiS chcą zobowiązać prezydenta Białegostoku, bymagistrat (zarządca dróg) zgodził się na udostępnienie buspasów również dlaruchu oznakowanych pojazdów przewożących niepełnosprawnych, motocykli imotorowerów, taksówek, karetek pogotowia a nawet pozostałym pojazdom podwarunkiem, że jadą nimi co najmniej trzy osoby (kierowca plus minimum dwóchpasażerów).
Jak mówią, chcą rozwiązań analogicznych do innych polskichlub europejskich miast. Radni uważają, że to rozwiązanie które nie będzieuciążliwe dla miejskich autobusów, których częstotliwość pojawiania się nabuspasach szacują na kilkanaście pojazdów na godzinę. „Rodzi towątpliwości czy – pomimo poniesienia ogromnych nakładów na budowę i remontdróg, na których wydzielono buspasy – są one wykorzystywane efektywnie i zpożytkiem dla mieszkańców Białegostoku” – pytają w stanowisku.
Uważają też, że zaproponowane zmiany przyniosą korzyścispołeczne i wpłyną pozytywnie na środowisko: czas przejazdu wielu pojazdówskróci się, zmniejszą się korki na głównych ulicach, mniejsze będziezanieczyszczenie powietrza spalinami aut w tych korkach stojących.
„Nasze stanowisko jest odpowiedzią na wnioskimieszkańców, które od dłuższego czasu są kierowane do radnych” – mówiłprzewodniczący klubu radnych PiS Henryk Dębowski. Podawał przykłady takiegoszerszego wykorzystywania buspasów m.in. w Warszawie, Łodzi czy Wrocławiu;radni pokazywali zdjęcia oznaczeń buspasów z innych miast.
„Uważamy, że rozwiązanie z innych polskich miasta+jeden plus dwa+, czyli kierowca i dwóch pasażerów, jest czymś naturalnym”- dodał radny Piotr Jankowski. Przywoływał stanowisko MinisterstwaInfrastruktury, według którego nie ma przeszkód prawnych, by z buspasówkorzystali też motocykliści. „Dzisiaj buspasy stoją tak naprawdę puste.Jeśli możemy na tę wolną przestrzeń wyprowadzić te pojazdy uprzywilejowane, tonaprawdę będzie to krok w dobrym kierunku” – dodał Jankowski.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Radna Katarzyna Siemieniuk mówiła, że propozycja byłakonsultowana w innych miastach, gdzie takie rozwiązania obowiązują. „Nieznaleźliśmy żadnego, które by się z tego wycofało” – mówiła. Radnizapowiedzieli, że jeśli prezydent Białegostoku nie zgodzi się na takie zmiany,PiS zaproponuje to w swoim programie wyborczym w jesiennych wyborachsamorządowych.
Rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Mirończuk zwracauwagę, że tego typu rozwiązania są wprowadzane tam, gdzie tzw. godziny szczytusą długie i uliczne korki są rzeczywiście dużą uciążliwością, a – w oceniewładz miasta – w Białymstoku takiej skali problemu nie ma.
Podkreśliła, że Białystok od lat konsekwentnie stawia nakomunikację publiczną, a tworzenie czy budowa buspasów w mieście nie odbywałasię kosztem innych użytkowników ruchu. Wyjątkiem jest ulica Sienkiewicza, aletam do korzystania z buspasów dopuszczono też taksówki.
Dodała, że jeśli miasto chce być nowoczesne, przyjaznemieszkańcom i bardziej ekologiczne, tworzy buspasy dla szybkiej komunikacjizbiorowej jako alternatywę dla mieszkańców. „Jeżeli wpuścimy tyle grupużytkowników na buspasy, to nikt nie zostanie na tych zwykłych pasach” -powiedział PAP rzeczniczka prezydenta Białegostoku.
„