Jelenia Góra: Policyjna akcja w autobusie. Polacy podzieleni [FILM]
Był poszukiwany, znajdował się pod wpływem alkoholu i znieważył funkcjonariuszy – poinformowała w 2 września policja, odnosząc się do zatrzymania mężczyzny w autobusie miejskim w Jeleniej Górze. Doszło do tego na oczach jego płaczących dzieci.
Film przedstawiający fragment interwencji trafił do sieci.
Stanowcza reakcja
-„Informuję pana po raz ostatni, bo nie będę z panem dyskutował. Albo pan zacznie wykonywać moje polecenia i z hulajnogą opuści autobus, albo użyję wobec pana środków przymusu bezpośredniego. Proszę wziąć hulajnogę i wysiąść” – zwrócił się do mężczyzny jeden z funkcjonariuszy. „Nie. Mogę zadać pytanie” – odpowiedział mężczyzna. „Nie proszę pana” – odpowiedział policjant.
Następnie dwóch funkcjonariuszy obezwładniło mężczyznę, wyprowadziło go siłą z autobusu, a na przystanku autobusowym położyło na ziemię i założyło kajdanki. Świadkami były dzieci – dwie córki mężczyzny i koleżanki jednej z nich. „Tato, tatusiu” – wołały córki. Słychać było przeraźliwy krzyk i rozpaczliwy płacz dzieci.
„Dzwoń do mamy!” – krzyknęła jedna z dziewczynek. Dzieci próbował uspokoić mężczyzna, prawdopodobnie kierowca autobusu. „Ale co się dzieje! Ale co się z nim stało” – chce wiedzieć druga z dziewczynek. „Nic. Skują go i zabiorą go” – rzucił ten mężczyzna. „Ale gdzie” – dzieci nie rozumieją. „Na komendę pewnie” – wyjaśnił. Następnie, przy nieustającym krzyku dzieci, widać, jak policjanci prowadzą skutego mężczyznę do radiowozu. Jedno z dzieci informuje, że nagrało całe zdarzenie.
„Ktoś oszalał! Składam interpelacje MSWiA o celowość takich akcji” – napisał na Twitterze poseł Dariusz Joński udostępniając film.
Zdaniem Policji
Oświadczenie w sprawie interwencji zamieściła na Facebooku Komenda Miejska Policji w Jeleniej Górze.
-„Policjanci (…) zatrzymali 35-letniego jeleniogórzanina podejrzanego o znieważenie funkcjonariuszy oraz o zmuszanie ich groźbą do odstąpienia od czynności prawnych” – napisano. Jak dodano, „mężczyzna poszukiwany był do ustalenia miejsca pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze”. Fakt ten wyszedł na jaw w trakcie interwencji.
Jeleniogórska KMP wyjaśnia okoliczności zdarzenia. „30 sierpnia, około godziny 21. do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji zwrócił się kierowca autobusu komunikacji miejskiej o podjęcie interwencji wobec pasażera, który próbował przewieźć hulajnogę elektryczną, co jest niezgodne z regulaminem przewoźnika” – zaznaczono.
Policja potwierdziła, że mężczyzna przebywał w autobusie z trójką nieletnich w wieku 8 i 14 lat (starszej córce towarzyszyła koleżanka, jej rówieśniczka). „Od mężczyzny wyraźnie było czuć zapach alkoholu” – podkreśliła policja.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„Policjanci ponownie poinformowali mężczyznę o tym, że może kontynuować podróż bez hulajnogi bądź z nią wysiąść – zaznaczyła KMP w Jeleniej Górze.
Zapewniła też, że funkcjonariusze polecili mężczyźnie, aby wysiadł z autobusu „w związku z faktem łamania regulaminu przewoźnika, jak również w związku z koniecznością wykonania czynności odnośnie ustalenia jego miejsca pobytu”.
„35-latek jednak nie reagował na żadne polecenia, wobec tego funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego i wyprowadzić go z autobusu” – relacjonuje policja.
Podkreśliła przy tym, że w trakcie przewozu do komisariatu mężczyzna był wulgarny, agresywny, wyzywał funkcjonariuszy. „Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Następnego dnia przedstawiono mu zarzuty w tej sprawie” – poinformowała jeleniogórska policja.
Za popełnione czyny mężczyźnie może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Dziećmi zaopiekowała się matka.(PAP)
„