Grecki strajk transportu publicznego
Wczoraj transport publiczny w Grecji był od rana zakłócony, ateńskie metro kursowało z przerwami z powodu 24-godzinnego strajku pracowników sektora publicznego na apel związku ADEDY. To pierwszy strajk od dojścia do władzy lewicowej SYRIZ-y w styczniu pod hasłem zerwania z polityką oszczędności.
Ateńskie metro nie działało od godz. 6 rano czasu lokalnego do ok. 9, w wyniku czego na ulicach powstały wielkie korki. Kolejne przerwy w kursowaniu metra nastąpiły ok. godz. 21 czasu lokalnego. Transport kolejowy nie działa przez 24 godziny, uniemożliwiając m.in. komunikację między międzynarodowym lotniskiem a centrum stolicy.
Również w szpitalach personel został bardzo okrojony. Do strajku przyłączyli się pracownicy komunalni zrzeszeni w związku POE-OTA.
Na apel ADEDY w centrum Aten zebrały się przed południem setki ludzi – szacuje policja. Kolejna demonstracja odbyła wieczorem przed parlamentem, również na wezwanie związku, a także małych partii lewicowych sprzeciwiających się polityce oszczędności.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Strajk w Grecji, Reuters
„