GOP: Strażnicy sprawdzą bilety?
Komunikacyjny Związek Komunalny GOP nie może znaleźć chętnych do sprawdzania biletów w autobusach i tramwajach. Zaproponował więc, by kontrolerów wspomogli… strażnicy miejscy. Funkcjonariusze są wściekli – dowiadujemy się z Gazety Wyborczej. W regionie pracuje ok. 40 kontrolerów zawodowych i drugie tyle społecznych, zatrudnionych na podstawie umowy zlecenia. To jednak zbyt mało, by skutecznie ścigać gapowiczów. Dlatego KZK GOP postanowił znaleźć dodatkowych.
Wystarczyło mieć wykształcenie średnie, dobry stan zdrowia i orientować się w przepisach dotyczących m.in. ustawy o ochronie danych osobowych. Pensja – ok. 1800 zł brutto na początek. Okazało się jednak, że pierwszy raz od lat są ogromne kłopoty z naborem. – Niestety, zgłosiło się bardzo mało chętnych, a ci, którzy przyszli, nie spełniali naszych oczekiwań – przyznaje Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP i dodaje, że problem zaczyna być poważny. – Coraz więcej pasażerów jeździ bez biletów, a my tracimy na tym setki tysięcy złotych rocznie. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,72739,5831886,Niech_straznicy_miejscy_robia_za_kanarow.html .