Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Gdańsk: Kiedy koleją na lotnisko?

infotrans
13.10.2008 14:30

Nie wiemy jeszcze, kiedy dojedziemy pociągiem do Rębiechowa (samorządowcy unikają zapewnień, że będzie to „przed Euro 2012”), ale wiemy już, kiedy poznamy projekt budowy I etapu Kolei Metropolitalnej, czyli szynowego połączenia Gdańska i Gdyni z Portem Lotniczym im. Lecha Wałęsy – pisze Dziennik Bałtycki. Konsorcjum, na czele którego stoi niemiecka firma IVV (przygotowuje także m.in. plany przebudowy „zakopianki”), za stworzenie – do kwietnia 2009 roku – studium otrzyma ponad 1,3 mln zł. Sporządzi dokumentację, z której będzie wynikać m.in., czy do Rębiechowa z Gdańska docierać będzie pociąg, czy tramwaj.
Choć większość samorządowców i ekspertów skłania się ku pierwszej opcji, to włodarze Gdańska nie ukrywają, że wciąż trzeba rozpatrywać tańszy wariant tramwajowy. – Nic nie jest przesądzone – podkreśla Andrzej Bojanowski, skarbnik Gdańska.
Tory Kolei Metrolitalnej mają się zaczynać na wysokości przystanku SKM Gdańsk Zaspa. Mniej więcej do drogowej obwodnicy Trójmiasta – przez Jasień, Morenę i Niedźwiednik – będą biegły śladem dawnej (zniszczonej w 1945 roku) linii do Kokoszek, a dalej – nowo wytyczonym szlakiem do Rębiechowa. Studium ma dać odpowiedź, czy linia ma być jedno-, czy dwutorowa, zelektryfikowana czy nie. Od lotniska do Gdyni sytuacja jest prostsza – pociągi pojadą przebudowaną bocznicą towarową, a od stacji Gdańsk Osowa linią Kościerzyna – Gdynia, która przejdzie remont.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska powiedział nam, że szefowie Centrum Handlowego „Matarnia”chcą, by tuż koło tego kompleksu powstał przystanek kolejki. – Są gotowi partycypować w kosztach jego budowy – dodał.
Kolejny po lotnisku etap powstawania Kolei Metropolitalnej to „otwarcie na Kaszuby”, czyli połączenie Trójmiasta z Żukowem, Kartuzami, Kościerzyną, Bytowem.
– Bezrobocia w Trójmieście praktycznie nie ma. Trzeba stworzyć dobry dojazd do Trójmiasta pracownikom z Kaszub, gdzie bezrobocie jest większe. Tam musimy szukać rąk do pracy – mówi Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.