Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Gdańsk: Aneks do umowy z firmą kontrolerską Renoma

infotrans
30.06.2008 13:22

Władze Gdańska planują aneks do umowy z firmą kontrolerską Renoma. Obecna, trzyletnia umowa wygasa z końcem 2008 roku. Miasto planuje jednak jej zmianę. W aneksie będzie zapisane dokładnie, ile czasu po odjeździe z przystanku będzie się rozpoczynać kontrola.
– To kierowca bądź motorniczy będzie decydował, a raczej przepis będzie go obligował do zablokowania kasownika w danym momencie. Kontroler nie będzie miał prawa wymóc na kierowcy wcześniejszego blokowania – mówi Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska, odpowiedzialny za komunikację.
Ile czasu podróżni będą mieli zatem na znalezienie biletu i jego skasowanie? Pół minuty? 45 sek.? Minutę? Lisicki mówi, że to trzeba dokładnie przeanalizować, biorąc pod uwagę, że odległości między przystankami są różne.
Aby unikać tłumaczeń w rodzaju „zagapiłam się i zapomniałam skasować bilet”, miasto rozpocznie kampanię informacyjną. Na przystankach oraz w autobusach i tramwajach naklejone zostaną plakaty w językach polskim, angielskim i niemieckim, z informacją o prawach i obowiązkach pasażera. Plakaty mają się pojawić w widocznych miejscach, a informacja ma być czytelna, w rodzaju: skasuj bilet, masz na to tyle i tyle czasu, bo Renoma czuwa…
– Nowa umowa z firmą kontrolerską, obowiązująca od przyszłego roku, będzie inaczej skonstruowana niż obecna. Premiowana będzie nie tylko liczba wystawionych wezwań do zapłaty, ale także liczba kontroli. Jeśli zostanie przekroczona, firma otrzyma od miasta więcej pieniędzy. Mamy w Gdańsku biletowe karty elektroniczne, dlatego można liczyć kontrole – dodał Lisicki.
Gdańsk znalazł też sposób na „kontrolę kontrolerów”. Jeszcze w tym roku wprowadzony będzie „mystery shopping”- specjalnie przeszkoleni urzędnicy będą podróżować jako pasażerowie i sprawdzać zachowania pracowników Renomy. Ma w tym pomóc również monitoring, który do 2011 roku powinien się pojawić we wszystkich gdańskich autobusach i tramwajach.
W kartotekach Renomy figuruje 112 tys. gdańszczan.
– Oznacza to, że odliczając niemowlaki i emerytów, średnio co drugi mieszkaniec miasta co najmniej raz jechał na gapę – wylicza Maciej Lisicki.
Komisja Polityki Gospodarczej i Morskiej Rady Miasta Gdańska wystosowała wniosek do prezydenta Pawła Adamowicza o rozwiązanie umowy z Renomą. Propozycję takiego wniosku złożyli zasiadający w komisji radni PiS.
Do naszej redakcji przyszedł list, w którym czytelniczka opisuje, że w tramwaju we Wrzeszczu kontroler Renomy szarpał ją i wyzywał. Do sprawy wrócimy.