Dobry początek linii turystycznych nad Brdą
Tym razem majowa pogoda nie rozpieściła. Mimo tego zabytkowy tabor cieszył się w Bydgoszczy nadzwyczajną popularnością.
Dosłownie tłumy skorzystały z inauguracji linii turystycznych. W autobusach wszystkie miejsca siedzące i do stania były zajęte, a deszcz za oknami zabytkowych Jelczy nie był w stanie nawet w minimalnym stopniu zepsuć dobrego nastroju i uśmiechów towarzyszących podróżującym. Emocje na liniach, ogarnęły zarówno tych młodszych, jak również tych trochę starszych. U pierwszych, przejazdy wywołały szok, że tak kiedyś wyglądały autobusy komunikacji miejskiej, że były tylko dwa wejścia, że nie było klimatyzacji, Wi-Fi, a tapicerka była wykonana z bardzo ekologicznej skóry nazywanej wówczas dermą. U starszych zakręciła się łezka sentymentu w oku. Wspomnienie lat szkoły, podróży na studia, a później do pracy. Pamiętają doskonale czasy, jak do tych samych autobusów, doczepiano przyczepy w godzinach szczytu, żeby więcej osób mogło skorzystać z przejazdu.
Kulminacja przypadła na niedzielę, 30 kwietnia i w poniedziałek, 01 maja. Autobusy linii 100 były po brzegi wypełnione spragnionych wrażeń pasażerów. Większość stanowiły rodziny z dziećmi, które zabytkami wyruszyli po liczne atrakcje czekające na nich w Myślęcinku. Linia 102 starała się niczym nie ustępować linii 100 i cieszyła się porównywalnym zainteresowaniem. W niedzielę na powrót z Exploseum oczekiwało tak wiele osób, że nie było już miejsc dla pasażerów stojących na przystankach pośrednich. Najważniejsze jest to, że tabor dał radę, jak w czasach swojej świetności i zrealizowane zostały wszystkie kursy w ciągu pięciu dni.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„