Co oznacza „transport zorganizowany” w narodowej kwarantannie? Pytamy Ministerstwo Infrastruktury

infotrans
20.12.2020 16:15

Zamknięte stoki narciarskie, zakaz przemieszczania się w Sylwestra, ograniczenie funkcjonowania galerii handlowych i obiektów hotelowych - to zapowiedziane przez rząd dodatkowe ograniczenia, które zaczną obowiązywać od 28 grudnia.

Jednak nas najbardziej interesuje zapowiadana 10-dniowa kwarantanna dla przyjeżdżających do Polski transportem zorganizowanym. Te zapis ma obowiązywać od 28 grudnia 2020 r. do 17 stycznia 2021 r., czyli do końca przerwy szkolnej. Jeśli powrót z ferii przypada w terminie do 17 stycznia, i jedziesz autokarem lub lecisz samolotem będziesz musiał przejść 10-dniową kwarantannę. Takie jest sens tych zapisów. Prawdopodobnie.

Definicja transportu zorganizowanego

Co w ogóle oznacza jednak pojęcie transportu zorganizowanego? Jeżeli przeszukacie Internet nigdzie nie znajdziecie definicji "transportu zorganizowanego". Formalnie nigdzie nie występuje, przynajmniej jeśli chodzi o transport pasażerski. Pytane przez nas Ministrostwo Infrastruktury nie wie, co takie sformułowanie obejmuje i odpowiada - trzeba poczekać na rozporządzenie.

-„Przepisy te jeszcze nie obowiązują. Gdy odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie zostanie skierowane do uzgodnień międzyresortowych, Ministerstwo Infrastruktury odniesie się do projektowanych przepisów, aby były one zgodne z definicjami i pojęciami, o których mowa w przepisach regulujących zasady wykonywania transportu drogowego – informuje Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.

Naszym zdaniem zorganizowany transport to podróże pociągami, autobusami, samolotami. Takie jest najprostsze rozumienie tego pojęcia, co z kolei oznacza, że jeżeli chcesz uniknąć kwarantanny, pozostaje tylko transport indywidualny - czyli podróż własnym autem.

To kolejna „popchnięcie” przez rząd Kowalskiego w kierunku indywidualnej motoryzacji i kontynuacja straszenia Polaków transportem zbiorowym - mimo, że wszystkie badania pokazują, że w pociągach, autobusach i samolotach ciężko jest zarazić się wirusem. Dlaczego rząd to robi?