Bielsko-Biała: Wojna o przystanki

Władze miasta oddały Fundację Rozwoju Miasta Bielsko-Biała do sądu, gdyż sporu dotyczącego zwrotu gminie przystanków MZK nie udało się załatwić polubownie – powiadamia 'Dziennik Zachodni’. Nie wróży to niczego dobrego ani bielskim kioskarzom, ani pasażerom MZK. Pierwsi płacą zbyt duże czynsze, ciężko im utrzymać się z tego biznesu i rezygnują z działalności. Drudzy nie mogąc kupić biletów na przystankach, przepłacają u kierowców. Fundacja dzierżawi przystanki od dziesięciu lat. Umowa wygasła z końcem roku 2008, samorząd dał fundacji dodatkowych sześć miesięcy, jednak i to nie pomogło. Przedstawiciele fundacji uparcie twierdzą, że wyprowadzać się z przystanków nie muszą, bo mają w zanadrzu umowę bezterminową. Innego zdania jest dyrektor MZK w Bielsku-Białej, Krzysztof Knapik. Więcej na: http://www.polskatimes.pl/dziennikzachodni/fakty24/170552,wojne-o-bielskie-przystanki-mzk-rozstrzygnie-sad,id,t.html .