Autobus SOS rozpoczyna trzeci sezon w Gdańsku
11 listopadawieczorem codzienne kursy rozpoczął Autobus SOS w Gdańsku. Można wesprzeć jegodziałanie przynosząc ciepłą odzież.
4 postoje, każdy po 45 minut, a w tym czasie szansa naposiedzenie w ciepłym autobusie z miską zupy w ręku, na pomoc ratownikamedycznego i pracownika socjalnego dla tych, którzy chcą wyjść z bezdomności.
Wchodząc do Autobusu SOS na początek odczuwa się panującewewnątrz ciepło i zapach zupy. Trzeci sezon funkcjonowania tego mobilnego jesienno- zimowego punktu pomocy osobom bezdomnym, zainaugurowano zupą grzybową pełnąwarzyw, z plastrami kiełbasy i makaronem.
Gotuję 100 litrówświeżej zupy na każdy wieczór, zawsze gęstej, z makaronem, ziemniakami, czykaszą. Autobusem SOS jeżdżę od początku, trzeci rok, dzień w dzień. Bardzolubię tę robotę – mówi kucharka Joanna Kobiela z Towarzystwa Pomocy św.Brata Alberta.
Autobus SOScodziennie wieczorem
Począwszy od 11 listopada Autobus SOS kursować będziecodziennie wieczorem (także w święta i sylwestra) do końca marca 2020 r. Osobybezdomne i te, które znalazły się w kryzysie życiowym, mogą tu dostać dużowięcej, niż rozgrzewającą zupę. W autobusie użyczonym przez Gdańskie Autobusy iTramwaje wsparcia udzielają: streetworker, pracownik socjalny i ratownikmedyczny
Autobus zatrzymuje sięw miejscach, w których zazwyczaj spotykają się w Gdańsku osoby bezdomne. Niezmieniamy naszych przystanków, bo ludzie się do nich przyzwyczaili – mówiWojciech Bystry, prezes Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta. Obserwujemy, że pojazd odwiedza wiele osób,które nie mieszkają stricte na ulicy, tylko pomieszkują w tzw. miejscachniemieszkalnych, które dają im namiastkę dachu nad głową. Jeśli ktoś będziechciał czegoś więcej, niż ciepłego posiłku, wsparciem służy streetworker albopracownik socjalny. Namawiamy do wyjścia z bezdomności, są różne narzędziawspierania na tej drodze, wszystko zależy od człowieka. Mamy już kilka osób,które w tej chwili pracują, a poznaliśmy się właśnie w tym autobusie.Najważniejsze, by chciało im się chcieć – dodaje.
To, co dla naskluczowe w Autobusie SOS to przystanek noclegownia, a później wyjście zbezdomności. Uratowanie życia podczas zimy to jedno, ale najważniejsze dla nasjest wyprowadzenie ludzi z bezdomności – podkreśla Piotr Kowalczuk zastępcaprezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych. Dzięki Towarzystwu Pomocy im. św. Brata Alberta i TowarzystwuWspierania Potrzebujących Przystań, co roku kilkadziesiąt osób się udaje się wGdańsku z bezdomności wyprowadzić i to jest najważniejsze – dodaje.
Ostatni przystaneknoclegownia
Ostatni przystanek na codziennej trasie Autobusu SOS towspomniana noclegownia przy ul. Mostowej, gdzie noc spędzić mogą także osoby,które mają do 1,5 promila alkoholu we krwi (powyżej tej wartość wymagany jestpobyt w pogotowiu socjalnym pod opieką lekarza). Jest to część zimowej ofertypomocy, niezależnie od pory roku, do innych noclegowni czy schroniskprzyjmowane są tylko osoby trzeźwe.
Z naszej tzw.niskoprogowej noclegowni (nazwa pochodzi od 1,5 promila – red.) w sezoniezimowym korzysta miesięcznie od 200 do 300 osób. Osoby uzależnionej od alkoholuwidmo śmierci z zimna nie odstręczy od picia – zaznacza Sławomir Kunkel,koordynator autobusu SOS z Towarzystwa Wspierania Potrzebujących Przystań ikierownik pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Historie osób, które stały się bezdomne pokazują, że alkoholniejednokrotnie jest skutkiem, a nie przyczyną bezdomności. Jej najczęstszeprzyczyny to choroby i konflikty rodzinne.
Postoje Autobusu SOS
20.15 – na pętli autobusowej przy stacji SKM na Przymorzu
21.15 – na parkingu między rynkiem a komisariatem przy ulicyBiałej we Wrzeszcz
22.15 – w zatoczce autobusowej przy kinie „Krewetka”
23.30 – ostatni punkt postoju: obok noclegowni przy ul.Mostowej 1 A.
Postoje trwają około 45 minut.
„