20. rocznica katastrofy kolejki górskiej w Alpach

infotrans
05.02.2018 14:03

Dwadzieścia lat mijaw sobotę od dnia katastrofy kolejki górskiej we włoskich Alpach, w którejzginęło 20 osób, w tym dwoje polskich turystów. Samolot stacjonujących weWłoszech wojsk USA zerwał linę kolejki, która runęła na stok z wysokości 100metrów.

Hołd ofiarom wypadku, który wywołał serię napięć międzyRzymem a Waszyngtonem, oddał w 20. rocznicę tragedii prezydent Włoch SergioMattarella. W miejscowym kościele odprawiono mszę.

3 lutego 1998 roku w rejonie miejscowości Cavalese w Val diFiemme w Trydencie nisko lecący amerykański samolot wojskowy z bazy w Avianozerwał linę nośną kolejki górskiej dla narciarzy, jadącej na szczyt Cermis.Zginęło 19 włoskich i zagranicznych turystów, wśród nich Polka z kilkunastoletnimsynem, oraz pracownik obsługi.

Katastrofa spowodowała szereg kontrowersji, gdy ustalono, żesamolot leciał zbyt nisko i – jak wszystko na to wskazuje – był to tragiczny wskutkach popis brawury załogi czy wręcz bezmyślności, jak mówili mieszkańcyokolicy, którzy widzieli maszynę w powietrzu. Przeleciała ona około 100 metrówniżej niż powinna w tym rejonie.

Stronie włoskiej nie udało się doprowadzić do postawieniazałogi przed sądem we Włoszech. Nie zgodził się na to między innymi ówczesnyprezydent USA Bill Clinton, który wziął natomiast na swój kraj pełną odpowiedzialnośćza katastrofę.

W czasie procesu przed sądem wojskowym w StanachZjednoczonych nikt z czteroosobowej załogi samolotu nie został uznany zawinnego spowodowania katastrofy. Dwóch żołnierzy uniewinniono, bo nie byli usterów. Kapitan został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności zazniszczenie nagrania wideo z lotu i wydalony ze służby w marynarce wojennejUSA. Kończył wówczas misję we Włoszech i w trakcie tego lotu kręcił pożegnalne wideo- pamiątkę z Alp.

Drugi pilot przyznał się do spalenia taśmy wideo i równieżzostał wydalony ze służby, unikając przy tym więzienia.

Rodzinom ofiar wypłacono odszkodowania. Wielomilionową kwotęwyłożyły najpierw władze regionu Trydent, a potem zwrócili im ją Amerykanie.

Nigdy do końca nie wyjaśniono wszystkich okolicznościtragedii, która spowodowała falę protestów we Włoszech przeciwko obecnościamerykańskich żołnierzy.

W specjalnym przesłaniu na rocznicę prezydent Mattarellawyraził swą bliskość z rodzinami ofiar i z mieszkańcami Cavalese, którzyzorganizowali uroczystości upamiętniające tragiczne zdarzenie.

„Samolot wojskowy Stanów Zjednoczonych spowodowałmasakrę zrywając linę kolejki w wyniku niewłaściwego zachowania i błędówzałogi. Sądowe śledztwo i postępowanie procesowe, przeprowadzone w ramachzobowiązań wynikających z porozumień międzynarodowych, nie zaspokoiłopragnienia sprawiedliwości rodzin i miejscowej ludności” – napisałMattarella.

Odnotował, że w rezultacie katastrofy dokonano „rewizjisposobu działania” stacjonujących we Włoszech wojsk USA.

„Ciężka i zawiniona tragedia pozostawia otwarterany” – przyznał włoski prezydent. „Demokratyczne i nowoczesne państwopowinno na pierwszym miejscu stawiać bezpieczeństwo obywateli i spokój ichżycia” – zaznaczył Mattarella.