20 lat ZKM Gdynia oczami Olgierda Wyszomirskiego
Na łamach najnowszego „Przystanka metropolitalnego”gazety Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej opublikowano ciekawy wywiad z prof. dr hab. Olgierdem Wyszomirskim z okazji 20lecia ZKM Gdynia Prezentujemy jego treść:
Redakcja: Panie Dyrektorze, 20 lat organizowania i zarządzania komunikacją miejską to dobry pretekst nie tylko na podsumowanie, ale i na refleksję. Proszę pozwolić, że zacznę niekonwencjonalnie od porażek, które wymienił Pan w swoim artykule zamieszczonym na naszych łamach. Dlaczego nie udało się wprowadzić w Gdyni priorytetu dla transportu publicznego?
Prof. dr hab. Olgierd Wyszomirski: Ta porażka wynika z określonych uwarunkowań zewnętrznych, na które ZKM w Gdyni miał lub ma ograniczony wpływ. Trzeba pamiętać, że przez ostatnie lata Gdynia realizowała szeroko zakrojony program drogowy (wybudowano m.in. tzw. Drogę Różową, zmodernizowano ul. Janka Wiśniewskiego, rozbudowano Estakadę Kwiatkowskiego). Trudno więc było na etapie rozwoju układu drogowego podjąć wiążące decyzje, na których odcinkach dróg wprowadzić priorytet dla transportu zbiorowego. Pomimo zrealizowania tych inwestycji, przy osiągniętym w Gdyni wskaźniku motoryzacji wynoszącym ponad 500 samochodów na 1000 mieszkańców, brak priorytetu dla autobusów i trolejbusów negatywnie wpływa na jakość oferowanych usług. Niepunktualność, wydłużanie czasu oczekiwania na przystankach zniechęcają mieszkańców do korzystania z usług transportu zbiorowego. Korki na drogach zwiększają także koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej. Priorytet dla komunikacji miejskiej jest więc koniecznością. Przykłady polskich miast: Warszawy, Krakowa czy Poznania pokazują, że uprzywilejowanie autobusów w ruchu drogowym zapewnia pozytywne efekty.
Redakcja: A węzły przesiadkowe?
Prof. dr hab. Olgierd Wyszomirski: Planowane uruchomienie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej zmieni układ komunikacyjny metropolii. Kręgosłup komunikacyjny, który dotychczas tworzyła SKM rozbudowany zostanie o nową linię kolei miejskiej. Trzeba więc będzie przedefiniować priorytety w zakresie głównych węzłów przesiadkowych. Mam nadzieję, że nasze propozycje zmian, uwzględniające przede wszystkim wygodę pasażerów komunikacji miejskiej, znajdą zrozumienie projektantów.
Redakcja: Sukcesy, które wymienia Pan w swoim artykule są spektakularne. Odnosi się jednak wrażenie, że ZKM w Gdyni jakby wyhamował w ostatnich latach.
Prof. dr hab. Olgierd Wyszomirski: To mylne wrażenie, które wynika z faktu bardzo dynamicznych zmian jakie wprowadziliśmy w ofercie przewozowej w latach 90. ub. wieku, doprowadzając do znacznego podniesienia jakości usług w pierwszych latach funkcjonowania ZKM. Teraz nastąpił okres stabilizacji, chociaż przecież wprowadzamy ciągle innowacje podnoszące atrakcyjność korzystania z komunikacji miejskiej, o których napisałem w artykule. Pewne, znaczące inwestycje będą realizowane w ramach programów o metropolitalnym zasięgu, czego przykładem jest TRISTAR. Część działań, które jesteśmy gotowi realizować, chcemy uzgodnić na forum Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, po to żeby wprowadzać określone rozwiązania w sposób skoordynowany.
Redakcja: Co przez minione 20 lat sprawiało najwięcej kłopotów w sprawnym organizowaniu i zarządzaniu komunikacją miejską?
Prof. dr hab. Olgierd Wyszomirski: Nie licząc pieniędzy na rozwój komunikacji miejskiej, których zawsze chciałoby się mieć więcej do dyspozycji, coraz więcej kłopotów sprawia nam polskie prawo, które utrudnia elastyczne funkcjonowanie jednostek użyteczności publicznej. Coraz trudniej, w warunkach wzrastającej liczby biurokratycznych procedur, dostosować ofertę usług do preferencji i oczekiwań mieszkańców. Sprzeczne i trudne w interpretacji przepisy skutecznie blokują wiele przedsięwzięć, które mogłyby poprawić jakość świadczonych przez nas usług. Niestety nowa ustawa o publicznym transporcie zbiorowym zamiast poprawić pogorszyła sytuację w tym zakresie.
Redakcja: Jakie będą priorytety ZKM w Gdyni w najbliższych latach?
Prof. dr hab. Olgierd Wyszomirski: Konsekwentnie będziemy starali się podnosić jakość oferty w taki sposób w jaki oczekują tego od nas pasażerowie. Reprezentatywne wyniki badań marketingowych wskazują, że dla mieszkańców największe znaczenie mają bezpośredniość, punktualność, częstotliwość i dostępność do usług. To wyznacza dla nas priorytety, którymi są tabor, uprzywilejowanie transportu zbiorowego w ruchu drogowym i węzły przesiadkowe. Priorytety te będą decydować o jakości usług komunikacji miejskiej.
Redakcja: A elektronika, informatyzacja?
Prof. dr hab. Olgierd Wyszomirski: To w XXI w. naturalne uzupełnienie oferty usług. Trzeba pamiętać jednak, że dla pasażerów podstawowe znaczenie ma sama usługa przewozowa i jej konkurencyjność w stosunku do samochodu osobowego. Gadżety –proszę mi wybaczyć to określenie –w postaci rozmaitych urządzeń elektronicznych są dzisiaj niezbędne, żeby ułatwić i usprawnić korzystanie z komunikacji miejskiej, kupić bez problemu bilet czy uzyskać informację o usługach. O jakości jednak decydują przede wszystkim te trzy elementy które wymieniłem wcześniej.
Redakcja: Dziękujemy za rozmowę.