Zastępca dyrektora ZTM Gdańsk kupił sobie tramwaj
Sebastian Zomkowski, zastępcadyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku nabył w drodze przetargu swójwłasny… tramwaj.
Sebastian Zomkowski od kiedy pamięta zawsze pasjonował siętramwajami. Całe swoje życie zawodowe związał z komunikacją miejską. Zaczynałjako motorniczy, teraz pełni funkcję zastępcy dyrektora Zarządu TransportuMiejskiego w Gdańsku. Założył też wydawnictwo, w którym opublikował książkę”Tramwajem przez Gdańsk”, która opowiada o historii tramwajów wnaszym mieście.
Grzechem byłoby niekupić takiego tramwaju, ponieważ oprócz mnie do przetargu przystąpiła teżfirma, która zajmuje się złomowaniem pojazdów. Oczywiście łatwo jest cośzezłomować, gorzej w drugą stronę czyli coś odbudować – mówi pan Sebastian.
Tramwaj jeździł wcześniej po wrocławskich torach. Toprzegubowy model 102Na, który w 1972 r. wyprodukowały zakłady Konstal wChorzowie. Kiedyś w Gdańsku po torach również jeździły takie pojazdy: było ich54. Wycofano je z eksploatacji w 1988 r.
Egzemplarz kupiony przez pana Sebastiana służył do naukijazdy dla motorniczych. Ma dwa pulpity jeden dla kursanta, drugi dlanauczyciela. Kiedy Wrocławska Komunikacja ogłosiła, że chce tramwaj odsprzedać,pan Sebastian postanowił skorzystać z okazji. Tramwaj kosztował go 34 tys. zł,transport do Gdańska kolejne 13 tys. Właściciel jest przekonany, że pojazd tenz czasem nabierze ogromnej wartości jako zabytek.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Każdy ma jakieś pasje.Chciałby zachować tego typu pojazd dla przyszłych pokoleń jako świadectwo myślitechnicznej. Jest to bardzo ważne. To jest pielęgnacja tradycji i kulturytramwajowej. To owocuje. Dzięki temu gdańszczanie kochają swoje tramwaje, lubiąnimi jeździć, widzimy to po rosnącej liczbie pasażerów – dodaje nowywłaściciel tramwaju.
Pan Sebastian czeka teraz na badania techniczne, którepozwolą na to, by pojazd mógł ruszyć po torach. Zamierza użyczyć Miastu swójprywatny tramwaj, by mógł w sezonie cieszyć oko gdańszczan i turystów orazuświetniał różne wydarzenia.
„