Wrocław: Zarzuty dla motorniczego za zderzenie tramwajów
Zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym usłyszał w piątek motorniczy Dariusz K., który nie zachował należytej ostrożności i doprowadził do zderzenia się trzech tramwajów w centrum Wrocławia. Grozi mi do 5 lat więzienia. W wyniku wypadku, do którego doszło w listopadzie ubiegłego roku, 33 osoby zostały ranne. Motorniczy Dariusz K. uderzył swoim składem w tramwaj dojeżdżający do przystanku, a ten najechał na trzeci, stojący tramwaj. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus, Dariusz K. nie zachował ostrożności kierując tramwajem i niedostatecznie obserwował przedpole jazdy. – Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień. Nie przyznaje się też do winy – powiedziała Klaus. Prokuratura zatrzymała mężczyźnie prawo jazdy uprawniające do prowadzenie tramwajów.
Rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji we Wrocławiu Agnieszka Korzeniowska wyjaśniła PAP, że wewnętrzne dochodzenie MPK i odczytanie czarnej skrzynki tramwaju, pozwoliło ustalić, że pojazd i hamulce były sprawne. Dodała, że Dariusz K. to wieloletni pracownik MPK, który do tej pory nie spowodował żadnego wypadku. Feralnego dnia –według rzeczniczki – motorniczy nie miał na trasie żadnych opóźnień więc się nie spieszył, nie powinien być zmęczony, bowiem pracował dopiero trzecią godzinę. Mężczyzna od wypadku pozostaje na zwolnieniu lekarskim.