Wrocław: Za 10 lat tramwajowa rewolucja

infotram
12.09.2013 15:06

W ciągu dziesięciu lat we Wrocławiu czeka nas tramwajowa rewolucja. Dziennikarze portalu GazetaWroclawska.pl dotarli do szczegółowego projektu zmian. Miasto chce, by w przyszłości to właśnie tramwaj był podstawowym środkiem transportu we Wrocławiu. Rewolucja planowana jest na lata 2015 – 2023, bo w tym czasie miasto może liczyć na pieniądze z Unii Europejskiej. – Ostatnio dostaliśmy ponad 400 milionów złotych, które przeznaczyliśmy m.in. na tramwaje plus czy ITS- mówi Patryk Wild, wiceprezes MPK, odpowiedzialny za inwestycje. – Teraz tych pieniędzy może być o wiele więcej, być może nawet 700 milionów – mówi Wild. Zaznacza, że teraz trwają rozmowy, na co dokładnie pieniądze mają zostać przeznaczone. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, gdyż zależą one od wielu czynników. Podstawowym z nich jest ostateczna wielkość środków z UE przeznaczonych na transport miejski.
We Wrocławiu najpierw ma powstać nowa linia tramwajowa przez ul. Długą, Starogroblową i Popowicką. Ten pomysł miał być zrealizowany kilka lat temu (przed Euro 2012), ale wtedy został porzucony ze względu na brak pieniędzy. – To ważny projekt dla zachodu miasta, bo odciąży ulicę Legnicką, którą biegnie jedyne torowisko prowadzące w tamtym kierunku. Gdy tam jest wypadek, czy choćby zepsuje się na Legnickiej tramwaj, od razu komunikacja miejska w tym rejonie miasta jest zablokowana, a tak być nie może – mówi Wild.
Kolejnymi etapami, mogłaby być budowa kilku nowych torowisk w centrum Wrocławia umożliwiająca stworzenie w samym centrum tak zwanego rusztu prostopadłych linii umożliwiającego dojazd z większości miejsc we Wrocławiu do konkretnego punktu w centrum z najwyżej jedną przesiadką. Szyny mogłyby zostać położone na ul. Wyszyńskiego, Hubskiej (na odcinku od ul. Glinianej do ul. Dyrekcyjnej), a być może także na północ od Rynku np. na Grodzkiej (dziś jest tam torowisko jednotorowe) czy – w dalszym biegu tej linii np. w ul. Purkyniego. Dzięki nowym – kilkusetmetrowym odcinkom – łatwiej byłoby poruszać się tramwajem w centrum. Np. dzięki torowisku na północ od Rynku (np. w ulicy Grodzkiej), odciążony zostałby często zakorkowany pl. Dominikański.
Następnie powinny zostać zrealizowane dwie duże inwestycje. Pierwsza, to długo oczekiwany szybki dojazd na Nowy Dwór (przez ul. Strzegomską lub Robotniczą). – Niewykluczone jednak, że w tym przypadku nie będzie budowy torowiska, a postawimy na autobusy, które będą miały jednak wydzielone buspasy na całej długości trasy – mówi Wild.
Szczegóły w Gazecie Wrocławskiej.