Węgierskie Swingi zostają w zajezdni

Wszystkie 9 Swingów, jakie PESA dostarczyła do węgierskiego Segedynu muszą pozostać w zajezdni. Co najmniej do wtorku, wtedy to spodziewany jest przyjazd na Węgry serwisantów z Polski, miejscowy serwis nie daje rady pokonać pojawiających się kłopotów. A tramwaje mają problemy z układem hamulcowym, stąd też podjęta została decyzja o zastąpieniu ich na liniach starszymi Tatrami. Jak donosi węgierski serwis delmagyar.hu błąd pojawił się w oprogramowaniu systemów hamulcowych firmy Knorr Bremse. Jak wiadomo Swingi zostały wprowadzone do eksploatacji w marcu ubiegłego roku a ich producent udzielił trzyletniej gwarancji. Tramwaj dostał też dopuszczenie do ruchu od węgierskiego odpowiednika MTBiGM. Wagony były już sprawdzane co najmniej dwukrotnie pod kątem wyeliminowania problemów z układem hamulcowym. Pozostawienie wagonów w zajezdni wiąże się z kwestiami bezpieczeństwa pasażerów. Szefowie spółki transportowej z Segedynu mają nadzieję, że we wtorek tramwaje PESY ponownie wyjadą na miasto.