Warszawa: Zdążą z metrem na Euro 2012?
Projektanci drugiej linii metra zmienili lokalizację niektórych stacji, tak by przesiadki stały się wygodniejsze. Prace sparaliżują jednak ruch w wielu rejonach Śródmieścia i Pragi, bo przystanki będą budowane techniką odkrywkową. Za półtora roku zaczynamy budowę centralnego odcinka drugiej linii metra od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego. Ten fragment powinien być gotowy przed Euro 2012. Nową koncepcję przygotował Metroprojekt wspólnie z biurem projektowym Andrzeja Chołdzyńskiego. Ponadsześciokilometrowy odcinek ma kosztować ok. 3,5 mld zł. Przesiadki staną się nieco wygodniejsze. Na trasie drugiej linii bezpośrednio pod skrzyżowania przesunięto jednak tylko dwie stacje: pod rondo ONZ, a także u zbiegu Świętokrzyskiej i Nowego Światu. Pierwszy przystanek centralnego odcinka pozostanie jednak na zachód od ronda Daszyńskiego. Konsorcjum projektowe zdecydowało też, że stacje powinny powstawać techniką odkrywkową. Metroprojekt wstępnie zakłada, że budowa centralnego odcinka zacznie się od stacji Dworzec Wileński. Dwie zmechanizowane tarcze, przynajmniej dziesięciokrotnie szybsze od wykorzystywanych na budowie pierwszej linii, będą przesuwać się w stronę ronda Daszyńskiego. Zanim powstaną tunele, muszą jednak już być gotowe w stanie surowym stacje. Wszystko po to, żeby ogromnych tarczy nie trzeba było wydobywać na powierzchnie. Ostateczna technologia budowy zostanie wybrana w czasie negocjacji z wykonawcą. Będzie wyłoniony w dość nietypowy sposób – w tzw. dialogu konkurencyjnym. Na tym etapie rozstrzygnie się m.in. wiele kwestii technicznych.