Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Warszawa: Wielki niewypał zamiast kolejnej atrakcji Muzeum Powstania Warszawskiego

infotram
03.03.2006 13:28
Pod bramę obleganego przez warszawiaków muzeum już dawno miały nas wozić zabytkowe tramwaje –donosi Gazeta Wyborcza. Na koncepcję nowej trasy wydano ponad 100 tys. zł, po czym wszystko utknęło w szufladach urzędników. Pierwsza w Polsce turystyczna linia tramwajowa – 630 metrów toru od Towarowej przez Grzybowską i Przyokopową do Prostej – tak ponad rok temu zachwalano ją w ratuszu. Tramwaje Warszawskie zdążyły właśnie wybrać firmę Metroprojekt, żeby przygotowała plany. Ok. 5 mln zł czekało w rezerwie, by wszystko było gotowe na rocznicę Powstania już w zeszłym roku: na Przyokopowej bruk w miejsce dziurawego asfaltu, do tego latarnie-pastorały i słupy trakcyjne stylizowane na przedwojenne. W takiej scenerii zabytkowe wagony dojeżdżałyby do niezwykle popularnego wśród warszawiaków muzeum. Wczoraj zainteresowaliśmy się, co z budową, i od razu natknęliśmy się na niebotyczny bałagan. Prezes Tramwajów Warszawskich Krzysztof Karos: – Jesteśmy bardzo zaangażowani w przygotowania, ale ulica Przyokopowa ma czterech czy pięciu prywatnych właścicieli. Czekamy, aż urząd Woli przejmie grunty. Maciej Maciejewski z urzędu Woli: – To nie leży w naszych kompetencjach, to sprawa ratusza. Marcin Bajko, dyrektor miejskiego biura nieruchomości: – Najprościej powiedzieć, że problem tkwi w czyichś gruntach. Zresztą pierwsze słyszę o linii tramwajowej do muzeum.
Właścicielem wąskiego paska ziemi pod ul. Przyokopową jest Bank Przemysłowo-Handlowy. Władysław Kołomański z biura prasowego banku powiedział nam wczoraj, że nikt z miasta w tej sprawie się nie kontaktował. Zresztą bank – jako sponsor nagrań rozmów z ponad tysiącem powstańców dla muzeum – nie zamierza robić problemów. Całe to zamieszanie zaskoczyło dyrektora Muzeum Powstania Jana Ołdakowskiego. Był przekonany, że wytyczanie linii zacznie się wiosną, akurat po otwarciu nowej ekspozycji. – Najpierw urząd Woli miesiącami toczył z Tramwajami akademicką dyskusję, w którą stronę mają kursować wagony na Przyokopowej, a teraz jeszcze to. Obiecuję interwencję. Ta linia jest niezbędna. Niestety, podczas półtorarocznych przygotowań zdezaktualizowała się decyzja o warunkach zabudowy. Teraz trzeba się starać o nową. Więcej w Gazecie Stołecznej: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3192875.html