Warszawa: Solaris zrezygnował z walki o kontrakt
Nieoczekiwany zwrot akcji w serialu pt. 'Kto wyprodukuje 186 tramwajów dla Warszawy’. Firma Solaris Bus &Coach z podpoznańskiego Bolechowa zrezygnowała z walki o kontrakt – pisze Polska. Wczoraj Krajowa Izba Odwoławcza działająca przy prezesie Urzędu Zamówień Publicznych miała rozpatrzyć protest Solarisa. Firma oprotestowała narzucone warunki przetargu, a Tramwaje Warszawskie odrzuciły jej skargę, więc izba była ostatnią instancją odwoławczą. Nieoczekiwanie dla wszystkich Solaris wycofał swój protest i sprawa została wczoraj umorzona.
Decyzja podpoznańskiej fabryki wydaje się zaskakująca. Wszak bój szedł o półtora miliarda złotych – tyle jest wart kontrakt – i o ogromny prestiż. To wszak największe zamówienie Tramwajów w ciągu ostatnich kilkunastu lat. – Nie chcemy być postrzegani jako firma, która utrudnia prowadzenie postępowania przetargowego – tłumaczy decyzję Krzysztof Olszewski, prezes Solaris Bus &Coach. – Doszliśmy do wniosku, że Warszawa pilnie potrzebuje nowych wagonów, i nie chcemy w tym przeszkadzać – dodaje w rozmowie z nami.
Prezes Olszewski przyznaje, że firma zdawała sobie sprawę, że jest na przegranej pozycji. Nie spełnia fundamentalnego warunku postawionego przez miasto: nie wyprodukowała co najmniej 15 tramwajów w ciągu ostatnich trzech lat. Dopiero w przyszłym roku powstanie pierwszy.
Dlaczego więc w ogóle złożyła protest? – Uważaliśmy i dalej uważamy, że warunki narzucone przez Tramwaje Warszawskie są co najmniej dziwne – mówi Olszewski. W kuluarach jednak słychać opinie, że Solaris oddal tramwaje na rzecz autobusów. Jest ich wiodącym producentem, w stolicy wygrywa przetarg za przetargiem. Miejskie Zakłady Autobusowe zamierzają w najbliższych latach zakupić co najmniej kilkaset autobusów, jest więc o co walczyć. – Solaris, walcząc o tramwaje, mógłby być źle postrzegany w mieście – mówi informator 'Dziennika’. – A tego nie chce żadna firma. W Solarisie nikt nie chciał komentować tych spekulacji.
Wycofanie się Solarisa nie znaczy, że przetarg dobiega szczęśliwego końca. Osiem firm i konsorcjów, które postanowiły startować w przetargu, muszą teraz uzupełnić złożone dokumenty. Nie wiadomo, kiedy Tramwaje Warszawskie wyznaczą dzień, w którym producenci będą składać oferty z cenami za wagony.