Warszawa: Rozkład sobie, tramwaje sobie
Nieaktualnie rozkłady, tramwajowe korki, zdezorientowani podróżni i motorniczowie. Tak wyglądał wczoraj ruch w okolicach Huty Warszawa. W poniedziałek miała się rozpocząć przebudowa pętli tramwajowej przy Hucie Warszawa. Ale roboty się nie zaczęły i… to spowodowało potężne zamieszanie. –O co chodzi? Przecież „13”miała jechać dalej –mówi Leszek Krzysztofiak na przystanku przy ulicy Broniewskiego. –A tu motorniczy mówi, że skręca na pętlę.
To nie był jedyny błąd w rozkładach jazdy powieszonych wczoraj na przystankach. Rozpiski linii 6, 22, 33 też myliły pasażerów. – Co to jest autobus Z-1? –dopytywała się innych oczekujących pani Janina Roczkowska. „Zetka”miała zastąpić niektóre tramwaje. Które? Pani Janina nie miała pojęcia.
Na pętli Piaski zrobił się tramwajowy korek, bo zbyt dużo składów miało zakończyć tam jazdę. Zarząd Transportu Miejskiego skierował wozy aż trzech linii i dla wszystkich tramwajów nie starczało miejsca.
Bałagan spowodowało opóźnienie w przebudowie pętli przy Hucie. Rozpoczęła się tam budowa węzła przesiadkowego Młociny, co wiąże się z zamknięciem istniejącej pętli. W sobotę i niedzielę wykonawca –konsorcjum firm PeBeKa i PRG Metro –miał zbudować dodatkowy tor, którym tramwaje powinny omijać to miejsce.
Nową tymczasową pętlę przygotowano na terenie zajezdni Żoliborz, do niej prowadzić miał właśnie nowy tor. Ale to połączenie nie zostało zbudowane na czas. Tymczasem ZTM już umieścił na przystankach rozkłady uwzględniające nieistniejący tor, natomiast tramwaje kursowały według starych rozkładów. –Winien jest wykonawca. Nie poinformował nas o opóźnieniu –mówi Igor Krajnow, rzecznik ZTM. Wykonawcy robót, zapytani o przyczynę zamieszania, obiecali odpowiedź, ale dopiero dziś.