Warszawa: Niepełnosprawni skonsultowali metro
Perony po obu stronach zamiast wyspowych, pasy prowadzące od wagonów metra do samego wyjścia, skośne podjazdy zamiast schodów – tego chcą niepełnosprawni w drugiej linii metra. Urzędnicy zapewniają:Weźmiemy to pod uwagę – pisze Gazeta Wyborcza. W październiku napisaliśmy, że osoby niepełnosprawne dostały jeden dzień na konsultacje w sprawie drugiej linii metra. Wybuchł skandal. Igor Krajnow, rzecznik ZTM, przekonywał, że właściwe konsultacje odbędą się dopiero po ogłoszeniu przetargu. Niepełnosprawni zarzucali urzędnikom, że o najważniejszych dla nich sprawach i tak już postanowiono, a po ogłoszeniu przetargu nie da się tego zmienić. Radni z komisji polityki społecznej zwrócili się do prezydent Warszawy o wstrzymanie się z przetargiem o dwa tygodnie. Miał to być czas na konsultacje ZTM z niepełnosprawnymi.
Mimo że następnego dnia przetarg ogłoszono, niepełnosprawni przez dwa tygodnie nadsyłali do ratusza swoje propozycje. Zrobili to po apelu biura polityki społecznej.
Pan Jarosław prosi, aby droga od krawędzi peronu do ruchomych schodów była wytyczona za pomocą chropowatej linii. Ma to ułatwić osobom słabowidzącym i niewidomym proste dotarcie do najbliższego wejścia do wagonu. Kolejny postulat to likwidacja schodów w miejscach niepotrzebnych.
’Projektanci lubią różnice poziomów niwelować za pomocą jednego, dwóch czy trzech schodków. Dla osób niewidomych takie rozwiązanie jest potencjalnym miejscem wypadku, bo można nie wychwycić takich schodów laską. Lepiej, aby wyrównanie powierzchni zrobić ukosami podłogi’ – pisze pan Jarosław. Likwidacja schodów ułatwi też życie poruszającym się na wózkach.
Ludzie proszą również o montowanie aparatów telefonicznych we wnękach, tak aby nikt na nie wpadał, o instalację głośników – byłyby to mówiące drogowskazy uruchamiane przez osobę niewidomą za pomocą specjalnego pilota. Takie są np. w Czechach. Postulują też o zamontowanie przezroczystych przegród między peronem a torem. Drzwi w tych przegrodach byłyby zsynchronizowane z drzwiami w wagonach pociągów. Chcą peronów po obu stronach toru (tak jak jest np. na stacji Centrum), a nie wyspowych, gdzie nie ma ściany, która 'prowadzi’ niewidomych.
To tylko niektóre uwagi. Wszystkich jest kilkanaście, zdecydowana większość wystosowana przez niewidomych. Do ZTM trafiły po ogłoszeniu przetargu. – Część z nich jest uzasadniona. Zostaną przekazane projektantowi – zapewnia Igor Krajnow z ZTM. Dodaje, że w przyszłym roku ruszy modernizacja pierwszej linii metra. Chodzi m.in. o montaż przed krawędzią peronu specjalnych pasów z wypustkami czy dostosowanie wszystkich toalet do potrzeb niepełnosprawnych pasażerów. Z kolei Krzysztof Malawko, rzecznik warszawskiego Metra, informuje, że są trudności ze znalezieniem producentów tych pasów. Powód – nie mają wymaganych przez prawo atestów.
Ale nie wszystkie postulaty niepełnosprawnych uda się spełnić. Już wiadomo, że np. nie będzie przegród między peronem i torem, a perony będą wyspowe. O tym postanowiono odgórnie, bez udziału niepełnosprawnych. Być może dlatego przyszedł i taki list: 'W świetle ogłoszenia postępowania przetargowego (…) i niemożności wdrożenia zasadniczych zmian do projektu propozycja konsultacji wydaje się być po prostu niepoważnym traktowaniem środowisk osób niepełnosprawnych’. Link do źródła: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,5913100,Niepelnosprawni_skonsultowali_metro.html .
