Warszawa: Nie będzie remontu torów w Al. Jerozolimskich?
Tory w Alejach Jerozolimskich będą równe, a mieszkańców nie przestaną być narażeni na hałas – tak jeszcze wiosną zapewniał prezes Tramwajów Warszawskich, Krzysztof Karos. W piątek okazało się, że jego obietnice spełnią się nieprędko –pisze Gazeta Wyborcza. Remont torów od pl. Starynkiewicza do Muzeum Narodowego miał się zacząć pod koniec lipca i potrwać około miesiąca. Najprawdopodobniej jednak w te wakacje się nie zacznie. Wciąż nie ma podpisanej umowy z wykonawcą – protest właśnie złożyła krakowska Grupa ZUE, która przegrała w przetargu z ceną 23 mln zł. Zarzuciła szefom Tramwajów Warszawskim, że wybrali Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne z Łodzi (14 mln zł), które nie ma odpowiedniego doświadczenia przy tego typu remontach. Łódzka firma jest zaskoczona: – Ten zarzut jest po prostu śmieszny. Budujemy i remontujemy tory w całej Polsce m.in. w Gdańsku, Szczecinie, Krakowie czy Wrocławiu. Sądzę, że mamy o wiele większe doświadczenie niż Grupa ZUE – mówi rzecznik łódzkiego MPK Bogdan Makowski. Tramwaje Warszawskie muszą odpowiedzieć na protest w ciągu dziesięciu dni. Najprawdopodobniej go odrzucą. Jeśli wtedy firma z Krakowa nadal będzie się odwoływać, remont zostanie przeniesiony na przyszłe wakacje. Problem w tym, że za modernizację torów w Al. Jerozolimskich w części ma zapłacić Unia Europejska. Do połowy 2008 r. trzeba jeszcze przebudować przystanki, zmodernizować sieć trakcyjną i kupić 15 niskopodłogowych tramwajów (ma je dostarczyć bydgoska PESA). – Nie ma groźby, że nie wykorzystamy unijnych dotacji. Jeśli na razie nie będziemy remontować torów w Al. Jerozolimskich, to w najbliższych miesiącach zlecimy inne prace np. remont przystanków – stwierdził Wojciech Szydłowski, rzecznik Tramwajów Warszawskich. Więcej w Gazecie Wyborczej: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3485776.html .