Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Warszawa: Drążenie tylko z lewego brzegu

infotram
17.02.2010 01:10

Tarcze do budowy tuneli metra nie wystartują spod Dw. Wileńskiego, tylko z Powiśla i ronda Daszyńskiego. Zmianę wymusiła UEFA w obawie przed bałaganem obok Stadionu Narodowego. W marcu ratusz ogłosi przetarg na 35 pociągów bez podziału na wagony. To kolejny zwrot akcji podczas przygotowań do budowy sześciokilometrowego odcinka drugiej linii między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim. Wszystkie trzy tarcze automatyczne TBM –do drążenia tuneli o średnicy 5,4 metra –wystartują tylko z lewego brzegu Wisły.Powiśle jako lokalizacja dla szybu startowego to nowość. Tarcza ma drążyć tunel w tempie do 20 metrów na dobę –pod tunelem Wisłostrady i dnem Wisły. Potężny krater, czyli szyb startowy, znajdzie się w rejonie budynku STOEN. Przy Dworcu Wileńskim TBM zostanie zdemontowana i przewieziona z powrotem na Powiśle, gdzie posłuży do drążenia równoległego tunelu. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku wykonawca zapowiadał, że jedna tarcza wystartuje z ronda Daszyńskiego, a dwie z okolic Dworca Wileńskiego i pomnika „czterech śpiących”. Na powierzchnię zostałyby wydobyte dopiero w rejonie ul. Świętokrzyskiej –po przebyciu ponad trzech kilometrów.
Dlaczego ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz zrezygnowała z lokalizacji szybów startowych na Pradze-Północ? –Taka organizacja prac jest korzystniejsza z punktu widzenia organizatorów Euro 2012. Decyzja została podjęta po konsultacjach z Narodowym Centrum Sportu –mówi prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk. Zmianę wymusili eksperci UEFA, którzy chcą zminimalizować ryzyko budowlanego rozgardiaszu podczas meczów na Stadionie Narodowym. Zasada jest prosta: w maju 2012 roku okolice stacji Stadion i Dw. Wileński mają być w 100 proc. przejezdne. Włosko-turecko-polski wykonawca zobowiązał się do tego pod groźbą kar finansowych. Szczegóły w Życiu Warszawy.