Warszawa: Co z tramwajem na Bemowo?
Właśnie powinna dobiegać końca budowa linii łączącej Górce z Bemowem, a nie zanosi się nawet, by wkrótce miała się ona zacząć. Tramwaje Warszawskie żegnają kolejny nieudany rok dla swoich inwestycji – pisze Gazeta Wyborcza. Na ul. Powstańców Śląskich brakuje zaledwie 2 km torów między Górczewską a Radiową. Od dawna już czeka na nie wiadukt nad przecinającą Bemowo trasą ekspresową. Wcześniej jego brak wydawał się największą przeszkodą dla inwestycji tramwajarzy, którą odłożyli na lata 2014-16. Pomogła interwencja władz dzielnicy. Mimo wszystko wytyczenie tej linii przerasta wykonawcę i ratusz. Umowę z firmą Tor-Kar-Sson urzędnicy podpisali przed rokiem. Za 40 mln zł miała zaprojektować i zbudować trasę z dwoma przystankami (przy ul. Kazubów i Dywizjonu 303) i torami obsianymi w większości trawą. Ze wszystkim powinna się uwinąć w 15 miesięcy, czyli do połowy marca 2012 r. Prezes Tramwajów Warszawskich Krzysztof Karos sugerował nawet, że to połączenie będzie oddane wcześniej – 'na przełomie roku’, prace zaś miały zacząć się w minione wakacje. Szczegóły.