Warszawa: Budowa stacji Słodowiec utknęła w sądzie
Kolejne opóźnienie budowy stacji metra Słodowiec. W czwartek sąd miał rozstrzygnąć, czy firma Hydrobudowa 6 słusznie oprotestowała wyniki przetargu. Rozprawę jednak odroczono.
Budowa stacji i prowadzącego do niej tunelu pod Trasą AK miała się zacząć już jesienią zeszłego roku. Niestety, nic z tego nie wyszło. Wszystko przez protesty firmy Hydrobudowa 6. Jej szefowie uznali, że Metro Warszawskie niesłusznie wybrało na wykonawcę robót konsorcjum PeBeKa i PRG Metro. Zarzucili m.in., że warunki przetargu faworyzowały obie te firmy. Spór miał wczoraj rozstrzygnąć sąd. Władze Metra były niemal pewne, że odrzuci w końcu protest Hydrobudowy. Liczyli, że budowa zacznie się w marcu. Nie ma na to szans. Sąd odroczył wczoraj rozprawę, bo zażądał od Metra dodatkowych dokumentów. Nowy termin rozprawy ma podać za tydzień. Na razie jedyną budowaną stacją pozostaje więc Marymont u zbiegu ul. Słowackiego i ks. Popiełuszki. Ma być ona gotowa pod koniec roku. Jednak na początku będą tam dojeżdżać tylko niektóre pociągi (np. co trzeci lub co czwarty). Powód? Między pl. Wilsona a Marymontem składy mają kursować po jednym torze, bo przy tym ostatnim przystanku nie ma gdzie zmieniać kierunku jazdy. Zawrotkę Metro zaplanowało właśnie na stacji Słodowiec, która miała być otwarta równocześnie z Marymontem.