Warszawa: 0,28 promili motorniczej tramwaju 17
Na granicy normy balansowała wczoraj warszawska motornicza, u której pracownicy Tramwajów Warszawskich wykryli alkohol. Policja puściła jednak kobietę wolno –informuje Gazeta Stołeczna. – To była rutynowa, wyrywkowa kontrola, jakie czasem przeprowadzamy – wyjaśnia Wojciech Szydłowski, rzecznik TW. Pracownicy jego firmy wczoraj przed godz. 5.55 sprawdzili motorniczą, która przyjechała siedemnastką na pętlę przy Hucie. Czuć było od niej alkohol, więc zabrali ją na badanie alkomatem. Ten pokazał 0,28 promila alkoholu w wydychanym powietrzu (dopuszczalna ilość to 0,2 promila). To oznaczało, że kobieta straci uprawnienia do kierowania pojazdami. Kontrolerzy wezwali policję. Patrol przyjechał o godz. 7.18. Gdy funkcjonariusze przebadali motorniczą swoim alkomatem, wynik brzmiał: 0,18. – Nie było więc podstaw do interwencji. Pani została pouczona – mówi st. sierż. Monika Jamka z bielańskiej policji. – Policja odstąpiła od interwencji, ale to nie oznacza, że sprawy nie było. W czwartek przeprowadzimy postępowanie wyjaśniające z panią motorniczą – podkreśla Wojciech Szydłowski. Na razie nie wiadomo, czy spotkają ją jakieś konsekwencje, a jeśli tak, to jakie. Szczegóły w Gazecie Stołecznej: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,3433150.html .