W Ostrawie jednak starcie polsko-polskie?

infotram
14.08.2014 12:34
Wszystko wskazuje na to, że dwóch polskich producentów tramwajów spotka się w Ostrawie. Start w przetargu na dostawę 10 niskopdłogowych tramwajów o długości do 25 m oraz 5 niskopdłogowych wagonów o długości do 33 m rozważa PESA. „Myślimy o tym”–mówi krótko Robert Szot, szef marketingu rynku tramwajowego w bydgoskiej firmie. Złożeniem oferty jest najprawdopodobniej zainteresowany także Solaris. Bolechowski producent nie potwierdza tych doniesień, ale z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że taka oferta się pojawi. Czy któremuś z polskich producentów uda się zgarnąć to zamówienie? Dla PESY byłby to debiut w Ostravie, dla Solarisa jedynie na rynku tramwajowym i to może być plus dla firmy z Bolechowa, która z powodzeniem dostarczała już Czechom autobusy i trolejbusy. Jeszcze jakiś czas temu, co zauważali nasi Czytelnicy, zdecydowanym faworytem do wygranej był Pragoimex. Teraz wydaje się jednak, że obaj polscy producenci podchodzą poważnie do tematu i mogą sporo namieszać. Zwłaszcza, że przetarg został ogłoszony już po raz kolejny, poprzednie zaś unieważniono. Nieoficjalnie wiadomo, że co najmniej jeden z naszych producentów zadawał pytania zamawiającemu. „Problemem mogą okazać się terminy”–mówi Robert Szot. Zdaniem przedstawiciela PESY z uwagi na kłopoty z komponentami na start w Ostravie może nie zdecydować się czeski Inekon. Wszystkie tramwaje powinny zostać dostarczone w ciągu 14 miesięcy od dnia udzielenia zamówienia. „Będziemy chcieli wystartować, ale nie wiemy na pewno czy damy radę”–mówi Robert Szot. Nam wydaje się jednak, że PESA da radę, podobnie jak Solaris. Przypomnijmy, że oferty można składać do połowy września.   
Czy w Ostrawie będą jeździły polskie tramwaje?