Trójmiasto: Tramwaje wodne czułe na pogodę
Do tej pory z tramwajów wodnych z Trójmiasta na półwysep helski korzystało mniej turystów niż rok temu. Powód – zła pogoda. Wszystko zmieniło się z powrotem lata. Rok temu tramwaj wodny okazał się hitem sezonu. Katamarany pływały pełne, a pasażerowie by dostać bilety często ustawiali się w kolejce już o piątej rano. Zeszłoroczny lipiec był jednak gorący, w tym roku – przynajmniej do tej pory – pogoda nas nie rozpieszcza. – Wyraźnie odczuliśmy spadek liczby pasażerów – mówi Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, który organizuje kursy na trasach Gdynia – Hel i Gdynia – Jastarnia. – Od początku lipca średnie zapełnienie katamaranów wyniosło ok. 50 proc., podczas gdy rok temu było to prawie 70 proc. Co ciekawe, kiepska pogoda nie tylko wpłynęła na zmniejszenie liczby podróżnych. – W zeszłym roku woziliśmy głównie ludzi z Trójmiasta, którzy chcieli wyskoczyć na Półwysep Helski – opowiada Gromadzki. – W tym roku katamarany płynące rano z Gdyni do Jastarni i Helu były praktycznie puste, natomiast względnie dużą popularnością cieszyły się pierwsze rejsy w drugą stronę. Powód jest oczywisty – turyści przebywający na półwyspie, podczas kiepskiej pogody więcej atrakcji mogli znaleźć w Trójmieście. Podobny spadek liczby pasażerów odnotowano w rejsach 'gdańskich’ z Gdańska i Sopotu do Helu oraz z Sopotu do Gdańska. Tutaj dodatkowo złe warunki atmosferyczne kilka razy spowodowały odwołanie rejsów. Teraz jednak to już przeszłość – od niedzieli katamarany znów pływają praktycznie pełne. – Powrót dobrej pogody zrobił swoje – komentuje Gromadzki. Radzimy spieszyć się z rejsem – upalne dni nie potrwają długo. Jutro prognozy przewidują ok. 26 stopni, w czwartek 23, natomiast od soboty powróci zła pogoda – temperatura nie przekroczy 18 stopni, do tego pojawią się przelotne opady deszczu.