Tramwaje w Sarajewie
Sarajewo kojarzy się przede wszystkim z minioną wojną domową, której ślady są obecne w mieście na każdym kroku po dzień dzisiejszy, zamachem na księcia Ferdynanda oraz olimpiadą w 1984 roku. Miasto jest stolicą Bośni i Hercegowiny, państwa, które powstało w wyniku rozpadu dawnej Jugosławii. Sarajewo zostało założone w XV wieku przez Turków Osmańskich. Obecnie mieszka tutaj około 305 tys. mieszkańców.
Tramwaje konne wyjechały na ulice miasta w 1884 roku. Sieć w całości została zelektryfikowana w 1895 roku. Obecnie po mieście kursuje sześć linii tramwajowych. Długość torowisk wynosi blisko 23 kilometry, a rozstaw szyn to 1435mm. Sarajewo jest jedynym miastem w Bośni posiadającym komunikację tramwajową.
Układ sieci nie należy do skomplikowanych. Podstawowa linia relacji wschód –zachód prowadzi z miejscowości Ilidża do centrum miasta, po którym zatacza pętlę. Trasa przebiega wzdłuż okrytej złą sławą Alei Snajperów, dzisiaj nazywanej Zmaja od Bosne. Sieć posiada kilkusetmetrowe odgałęzienie w kierunku dworca kolejowego. Głównym operatorem w mieście jest JKP GRAS. Przedsiębiorstwo posiada około 90 wagonów, obsługuje także linie trolejbusowe i autobusowe.
Podstawowym typem taboru są Tatry K2YU. Jest to przegubowa odmiana popularnej Tatry T3. Wagon składa się z dwóch członów, ma 20,4 metra długości i jest wysokopodłogowy. Fabrycznie zastosowano rozruch oporowy. Napęd zapewniają cztery silniki o mocy 40kW każdy. Pojazdy dostarczono w latach 1973-1983, łącznie do Sarajewa trafiło 90 sztuk. Część wagonów była wcześniej eksploatowana w Brnie. Tramwaje posiadają numery z zakresu 200-289. Na początku lat 90. dokupiono jeszcze dwie używane K2 z Bratysławy. Do dzisiaj w eksploatacji pozostaje około 40 pojazdów. Od 1998 roku wagony są poddawane modernizacjom. Charakterystyczne pantografy fabrycznie umieszczone nad ostatnim wózkiem zostały zastąpione połówkowymi i przeniesiono je do pierwszego członu. W 1990 roku zakupiono przegubową Tatrę KT8D5.Wagon otrzymał numer 300. Co ciekawe, pierwotnie egzemplarz miał być przeznaczony dla Phenianu.
Podczas wojny tramwaje były częstym celem Serbów, ostrzeliwujących miasto z otaczających je wzgórz. Wiele wagonów zostało zniszczonych, w znacznym stopniu ucierpiała również infrastruktura. Problemy finansowe oraz braki taboru po zakończeniu wojny rozwiązywano poprzez zakup używanego taboru. W latach 1998-2001 otrzymano w ramach daru cztery przegubowe Tatry KT8D5 pochodzące z Koszyc. Od 2001 roku kupowano wagony Lohner E1 pochodzące z Wiednia –łącznie do 2007 roku 16 sztuk. Pojazdy pochodzą z lat 60, nie zostały przemalowane i nadal posiadają wiele detali przypominających o ich pochodzeniu.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Obecnie większość pojazdów jest niesprawna. Ostatnie znaczące zasilenia taboru miały miejsce na przełomie lutego oraz marca 2009 roku. Amsterdam zdecydował się nieodpłatnie przekazać 16 wagonów typu LHB 9G i 10G. Wagony pochodzą z lat 1979-1980 i otrzymały numery z zakresu 801-816. Równocześnie z zakupami pojazdów używanych prowadzone były przebudowy klasycznych tramwajów K2. Pierwszy przebudowany egzemplarz trafił do Sarajewa w 1998 roku. Był to zmodernizowany przez firmę Pars Nova wagon pochodzący z Brna. Podczas modernizacji wymieniono ścianę przednią oraz tylną, zastosowano wklejane okna oraz drzwi odskokowe. Wnętrze zostało poddane gruntownej modernizacji. Tramwaj otrzymał również system informacji pasażerskiej. Wagony po modernizacji otrzymały nową nazwę –Satra II oraz numerację od 500 wzwyż. Modernizacja niektórych wagonów obejmowała również dodanie środkowego, niskopodłogowego członu. Takie pojazdy otrzymały nazwę Satra III oraz numerację od 600 wzwyż.
W mieście funkcjonuje jedna zajezdnia tramwajowa mieszcząca się przy ulicy Srđana Aleksića. Na placu zalega wiele niesprawnych wagonów stanowiących źródło części zamiennych.
Tabor JKP GRAS jest w dużej mierze przestarzały i wyeksploatowany. Tramwaje nie mają ujednoliconego malowania, a wiele pojazdów jest szczelnie oklejonych reklamami. Tramwaje i trolejbusy nie są włączone do wspólnej taryfy biletowej. Wiele wagonów padło ofiarą wandalizmu –fotele oraz podsufitki w przedziale pasażerskim są pokryte bazgrołami, a szyby porysowane. W ruchu liniowym można też spotkać pojazdy zdezelowane przez wandali zewnątrz. Zdecydowana większość wagonów nie jest dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. Całokształt daje mało przyjemny obraz komunikacji miejskiej. Trzeba jednak przyznać, że tramwaje kursują często, a ich obsługa jest niezwykle przyjazna i pomocna.