Tereny postoczniowe w Gdańsku bogatsze w linie tramwajowe?
Plany, by do Młodegoi Starego Miasta wprowadzić tramwaj, wywołały spore emocje wśród uczestnikówwtorkowego (13 czerwca) spotkania poświęconego przygotowanemu projektowistudium zagospodarowania Gdańska na najbliższe trzy dekady.
Pomysł wyszedł od urzędników, ale sprzeciwia mu się jeden zdeweloperów. Dlaczego? Kwestia kolejnej nitki tramwajowej w Śródmieściu, októrej wspominaliśmy już w naszej relacji z poniedziałkowego (12 czerwca)spotkania, cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem także następnego dnia. Zpracownikami Biura Rozwoju Gdańska, na temat projektu Studium uwarunkowań ikierunków zagospodarowania przestrzennego Gdańska, rozmawiali tym razemspecjaliści m.in. od architektury i urbanistyki.
Studium to najważniejszy dokument planistyczny miasta, którywskazuje kierunki jego rozwoju, w tym przypadku do 2045 roku. We wtorek, 13czerwca, odbyło się trzecie w tym miesiącu spotkanie informacyjne, w trakciektórego każdy zainteresowany mógł zadać pytania związane z tym projektem.
Mocno emocjonalny przebieg miała dyskusja poświęcona nowejlinii tramwajowej w Śródmieściu. Zgodnie z planami, miałaby ona przebiegać od(także planowanej) trasy tramwajowej w Nowej Wałowej, następnie przez ul. StaraStocznia, Grodzką i Podwale Staromiejskie, gdzie włączałaby się w Hucisko.
Warto też zaznaczyć, że w projekcie studium zapisane są dwietrasy tramwajowe obsługujące Śródmieście i Młode Miasto. Druga z nich to – jużwskazywana w poprzednim dokumencie – trasa prowadząca przez ul. Nową Wałową,ale ze zmianami zapisanymi w projekcie nowego studium. Zmiany dotyczą jejkońcowego odcinka: poprowadzona zostanie w planowanej ulicy nowomiejskiej(wdłuż budynku ECS). W poprzednim dokumencie miała ona przebiegać wzdłużobecnej ul. Popiełuszki, na odcinku od planowanej ulicy nowomiejskiej do ul.Jana z Kolna.
Spornym okazuje się odcinek w Młodym Mieście, przyplanowanej ul. Nowomiejskiej, gdzie już wkrótce firma Upside Propertyrealizować będzie inwestycję mieszkaniową. To właśnie ten inwestor nie chce sięzgodzić na zaproponowane rozwiązanie.
– Czy wprowadzenie linii tramwajowej w obszar dośćreprezentatwyny, jakim jest teren ECS, jest dobrym pomysłem? Mamy tu już liniętramwajową, dlatego poprowadzenie odnogi ulicą Nowomiejską zdegraduje ten teren- oceniał pomysł urzędników przedstawiciel inwestora. – My zainwestowaliśmy wdość rozległe rejony, dlatego to rozwiązanie wydaje się nieszczęśliwe. Tobędzie kłopotliwe do wykonania, a zapisy nie będą korzystne dla firm, które jużtam zainwestowały.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Dyrektor Biura Rozwoju Gdańska, Edyta Damszel-Turek,podkreślała z kolei, że nie jest przesądzone, że tędy przebiegać będzie tatrasa, przyznając jednocześnie, że brakuje miejsca, by poprowadzić tędy tramwajniezależnie od jezdni. – Dlatego dziś rozmawiamy o tym, czy udostępnicie namczęść waszej nieruchomości na realizację tej inwestycji. Ona nie będziedziałała na niekorzyść – podkreślała. – Tramwaj jest elementem miastotwórczym.Studium nie przesądza czy to będzie na terenie gminnym czy prywatnym. Wolimyjednak, by mieszkańcy przemieszczali się przy państwa budynkach. Chcemy, byMłode Miasto rozwijało się, by było przyjazne gdańszczanom.
Przedstawicielka Upside Property tłumaczyła z kolei, że wpierwotnym założeniu tramwaj przebiegać miał przez Nową Wałową. – Do ECS ludziedojeżdżają głównie samochodami, a potem spacerują po okolicy. Wasze rozwiązanieoznacza, że powstaną podwójne trasy tramwajowe, także na ulicy Jana z Kolna.Rozdzielenie tego terenu trzema torowiskami jest kompletnym nieporozumieniem.Komunikacja terenów postoczniowych miała się odbywać Nową Wałową! -podkreślała.
Dyrektor BRG zaznaczyła, że na ten temat prowadzona będziejeszcze dyskusja, i to w dużo węższym gronie, z przedstawicielami inwestora iwładzami Gdańska.
„