Szczecin: Nie będzie tramwajów PESY?

Po ponad roku protestów i odwołań Szczecin przegrał z Poznaniem. „Tramwaje Szczecińskie”, które w przetargu na dostawę 6 niskopodłogowych wagonów wybrały ofertę bydgoskiej „Pesy”, nie mają racji – tak orzekła wczoraj w Warszawie Krajowa Izba Odwoławcza.
– Jestem załamany i nie rozumiem tej decyzji. Mieliśmy 3 opinie prawne potwierdzające nasze racje – przypomina Krystian Wawrzyniak, prezes TS. – Wnioskowaliśmy też o powołanie biegłego, ale na wniosek „Cegielskiego”KIO ten wniosek odrzuciła.
Ta decyzja oznacza, że szczeciński przewoźnik przegrywa ponaddwuletnią walkę. Protesty w obecnym przetargu uniemożliwiają podpisanie umowy na dostawę nowoczesnych wagonów już od około roku. Ale także poprzedni przetarg unieważniono na wniosek „Cegielskiego”, choć wtedy firma nawet nie złożyła oferty.
– Możemy się jeszcze odwołać do sądu, decyzję poznalibyśmy za ok. 2 miesiące – mówi Krystian Wawrzyniak. – Ale nie wiem, czy to coś zmieni. W innych miastach nie ma takich problemów. Poczekamy na pisemne uzasadnienie wyroku.
Szczecin odrzucił ofertę „Cegielskiego”, bo w specyfikacji przetargowej był zapis mówiący o wysokości podłogi w strefie drzwi na wysokości 350 mm. Zdaniem komisji przetargowej, „Cegielski”tego warunku nie spełnia. KIO uznała jednak inaczej.
Problem jednak w tym, że miejska spółka ma podpisać kontrakt za niemal 50 mln zł na dostawę wagonów, których… nie ma. Produkt „Cegielskiego”- z obniżoną podłogą na całej długości wagonu – istnieje tylko na deskach projektantów. Ma powstać na bazie prototypu z podłogą obniżoną na wysokości 70 proc. Ten jeździ czasem po poznańskich torach. Czasem, bo często się psuje.