Program modernizacji TŚ – szczegóły
W poprzednim artykule przedstawiliśmy ogólne meandry związane z realizacją projektu pn. “Modernizacja infrastruktury tramwajowej i trolejbusowej w Aglomeracji Górnośląskiej wraz z infrastrukturą towarzyszącą”, natomiast w niniejszym przedstawiamy dokładne zadania wchodzące w skład tego projektu.
Pod względem taborowym projekt obejmuje zakup 30 nowych częściowo niskopodłogowych tramwajów o długości około 30 metrów (mniej więcej typu NGT8) oraz modernizację z zabudową przetwornic statycznych i rozruchu impulsowego (częstotliwościowego) w 75 tramwajach generacji 105N. Ta część projektu została wyceniona na 255 milionów złotych, z czego połowę sfinansuje dotacja unijna natomiast drugą połowę TŚ za pomocą kredytu w EBI. Dzięki temu już w 2014 roku TŚ posiadałyby tabor składający się w 1/3 z nowoczesnych tramwajów niskopodłogowych, w 1/3 z zmodernizowanych (z rozruchem impulsowym) wagonów typu 105N i pochodnych, natomiast w zaledwie 1/3 tabor składałby się ze starszych wagonów w tym pojazdów typu Pt. Ponieważ testy E1 wypadły negatywnie (tramwaj „zawiesza się”na wystających elementach infrastruktury) więc doraźne potrzeby będą zaspokajane używanymi wagonami generacji 105N (najprawdopodobniej z Warszawy i Krakowa ponieważ szczecińskie i gdańskie uznano za zbyt wyeksploatowane). Oczywiście jeszcze nie zakupiono nowych tramwajów a już rozgorzała dyskusja nad ich wykorzystaniem. TŚ zapowiedziało, że będą one wykorzystywane na obszarach wszystkich miast uczestniczących w tym projekcie zgodnie z udziałem finansowym. Biorąc to pod uwagę 41,8 % (lub 13 wagonów) byłoby wykorzystywanych w Katowicach, 22,77 % (lub 7 wagonów) w Sosnowcu, 10,77 % (lub 3 wagony) w Chorzowie, 9,89 % (lub 3 wagony) w Bytomiu, tyle samo w Zabrzu oraz 4,92 % (lub 1 skład) w Rudzie Śląskiej. Tak więc nowe wagony najprawdopodobniej zobaczymy na liniach 1, 6, 15 i 20, przy czym na linii 1 kursowałyby najprawdopodobniej 4 nowe składy –pierwsze niskopodłogowe w tym regionie.
Jednak znacznie bardziej istotną częścią projektu są inwestycje w infrastrukturę, których zaangażowanie odpowiada wkładom projektowym poszczególnych miast. W Bytomiu ma zostać zrealizowanych 6 zadań inwestycyjnych obejmujących łącznie 3,7 km tras. Umowa obejmuje zadania 5a, 6, 13, 15, 15b i 44 przedstawione nieco szerzej tutaj. Pierwsze trzy zadania obejmują modernizację śródmiejskiego układu torowego, kolejne dwa są związane z odbudową i częściową przebudową (przeniesieniem torów na zachodnią stronę ulicy) zamkniętego od 2008 roku fragmentu linii 7, natomiast zadanie 44 obejmuje w zasadzie jedynie modernizację przejazdu drogowego.
W Chorzowie zostaną zrealizowane „zaledwie”cztery zadania obejmujące 6,25 km tras -zadania 8, 12, 14 i 62 przedstawiane szerzej tutaj. Jednak pomimo wydawałoby się małego udziału zakres realizacji sprawi, że praktycznie wszystkie torowiska w Chorzowie będą nowe i będą dopuszczały eksploatację tramwajów niskopodłogowych.
Największy zakres inwestycji zostanie przeprowadzony w Katowicach, gdzie zostanie zrealizowanych dziewięć zadań obejmujących 20,17 km torowiska. Są to zadania numer 1, 2, 3, 4, 10, 11a, 16, 20 i 38 przedstawione szerzej tutaj. Z tej listy zadanie numer 10 już zostało zrealizowane i pokryte w całości przez TŚ jednak wpisanie go na listę pozwoli na zwrot połowy tych kosztów. Bardzo istotnymi zadaniami będą numery 1 i 2, czyli przebudowa torowiska w Centrum Katowic o czym szerzej pisaliśmy tutaj. Niestety w wyniku wejścia jednego łuku torowego w obszar Teatru Śląskiego z inwestycji zniknął bardzo ważny łuk pozwalający na zjazd z kierunku Ronda w kierunku Zajezdni. Łuk ten jest nie tylko wykorzystywany liniowo ale również podczas zjazdów do i wyjazdów z zajezdni, więc jego brak można uznać za duży błąd, zwłaszcza wobec ponownego zrezygnowania z budowy ważnego łącznika (na mapie) numer 58. Jednak mimo tego można uznać, iż po realizacji tego programu torowiska w niemal całych Katowicach będą już zmodernizowane i dopuszczały eksploatację tramwajów niskopodłogowych na praktycznie wszystkich ciągach (za wyjątkiem Siemianowic Śląskich), natomiast po 2014 roku Katowice będą mogły przystąpić do ewentualnej rozbudowy sieci tramwajowej w mieście.
Wbrew wcześniejszym obawom dosyć dużym zwolennikiem modernizacji TŚ stała się Ruda Śląska, która w ramach 2 zadań dofinansowała modernizację 3,22 km torów. Głównym jest zadanie numer 55, które obejmuje modernizację praktycznie całego odcinka linii tramwajowej numer 1 dzielonego wspólnie z linią 18, natomiast drugie zadanie numer 53 obejmuje modernizację przejazdów drogowych w obrębie pętli Chebzie. Zadania te były szerzej przedstawiane tutaj.
Z kolei w Sosnowcu zrealizowanych zostanie łącznie 5 zadań obejmujących 10,7 km tras. Są to zadania numer 26, 27, 27a, 28 i 29 przedstawione szerzej tutaj. Inwestycje w Sosnowcu obejmują głównie modernizację przebiegu linii numer 15, dzięki czemu trasa zostanie dostosowana do eksploatacji tramwajów niskopodłogowych a zmodernizowane na prawie całej długości torowisko zagwarantuje krótki czas jazdy. Niestety na liście projektów nie znalazło się planowane wcześniej przedłużenie torów tramwajowych w Zagórzu (numer 17). Ogólnie brak realizacji tego projektu był od początku „kością niezgody”Sosnowca wobec Katowic, gdzie większość modernizacji się skupia, jednak z drugiej strony nic nie zrobiono w celu wpisania tego konkretnego przedłużenia na listę projektów wojewódzkich (z 85 % dofinansowaniem), więc tak nie do końca Katowice są „wszystkiemu winne”. Pozostałe projekty w Sosnowcu obejmują modernizację przejazdów drogowych oraz odcinka jednotorowej pętli w centrum miasta.
W pewnym skromnym zakresie do projektu dołączyło również Zabrze, gdzie zrealizowane zostaną trzy projekty numer 49, 50 przedstawione tutaj, oraz numer 51 który jednak nie jest zgodny z mapką i obejmuje odcinek ulicy 3 maja od skrzyżowania z Ślęczka do Makoszowskiej. Z braku funduszy do projektu nie dołączyły Świętochłowice, jednak ostatecznie TŚ rozważa rewitalizację odcinków 40 i 15a przedstawionych tutaj we własnym zakresie (jest to torowisko w pełni wydzielone, więc koszty są stosunkowo małe). Oprócz tego TŚ zrealizowały niedawno modernizację odcinka numer 39 i 40 w Świętochłowicach co oznacza, że jedyny niezmodernizowany odcinek w tym mieście będzie się znajdował między Chorzowem a centrum miasta (na linii 7) oraz cały odcinek linii 11. Z projektu wycofały się Mysłowice po „dokonaniach”poprzedniego Prezydenta znalazły się na skraju bankructwa. Jednak i w tym przypadku TŚ planuje zmodernizować brakujący odcinek (numer 57 na mapkach) we własnym zakresie. TŚ rozważają również możliwość rewitalizacji we własnym zakresie połączenia Bytomia ze Stroszkiem i znajdującą się tam zajezdnią. Niemal całkowicie wydzielone torowisko jest w kiepskim stanie, jednak po drobnych korektach, wykonaniu podbicia i szlifowania może udać się osiągnąć zadowalającą jakość, która pozwoliłaby na eksploatację tramwajów niskopodłogowyh. Natomiast zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Siemianowice Śląskie wycofały się z tego projektu w ramach protestu przeciwko likwidacji linii tramwajowej numer 12.
Jak więc widać projekt w stosunku do pierwotnych planów został dosyć mocno okrojony, jednak mimo tego będzie stanowił bardzo przełomową inwestycję w historii TŚ i ma szansę zatrzymać trwającą od lat degradację. Bardzo ważnym momentem będzie przywrócenie przejezdności linii 7 na całej długości, podobnie jak znaczne rozszerzenie linii dopuszczających eksploatację tramwajów niskopodłogowych. Do obecnych tras numer 6 i 16 dołączy bowiem 15, 20 i całkiem prawdopodobnie linia numer 7 i 19. Oprócz tego TŚ obiecuje eksploatację nowych tramwajów we wszystkich miastach współfinansujących ten projekt, co będzie oznaczać, iż zapewne również na linii 1 pojawią się nowoczesne pojazdy, choć ich wprowadzenie będzie wymagało wcześniejszego sprawdzenia istniejących torowisk pod tym kątem. Jednak niezależnie gdzie będą eksploatowane nowe tramwaje to jednak realizacja tego projektu pozwoli na wykonanie bardzo dużego „kroku wprzód”pozwalając na „nadrobienie”wcześniejszych zaległości w zakresie sieci tramwajowej.