Premiera kabiny symulatora tramwaju Bombardier NGT6
W dniach 18 i 19 kwietnia podczas krakowskich Dni Ziemi na stoisku Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego można było oglądać kabinę symulatora tramwaju Bombardier NGT6. Taki sposób prezentacji MPK na ekspozycji poświęconej ochronie środowiska naturalnego jest zupełnie naturalny, trudno przecież znaleźć bardziej ekologiczny środek transportu publicznego. Przy okazji okazało się, że dzięki symulatorowi ekspozycja MPK była jedną z najczęściej odwiedzanych. Urządzenie biło rekordy popularności wśród najmłodszych zwiedzających i ich rodziców. Trudno powiedzieć ilu z nich zasiadło w kabinie ale nie ulega wątpliwości, że w ciągu dwóch dni ekspozycji kabina przeszła prawdziwy chrzest bojowy.
Urządzenie jest na tyle ciekawe, że warto powiedzieć więcej o jego powstaniu. Historia projektu sięga początków roku 2006, kiedy Maciej Górowski rozpoczął pracę nad wiernym odwzorowaniem kabiny NGT6. Własnoręcznie wykonał prawie wszystkie podzespoły, manipulatory, elementy sygnalizacyjne i –oczywiście –konstrukcję samej kabiny. Do nielicznych wyjątków należy uchwyt motorniczego z przyciskami dzwonka i piaskarki –jedyny fabryczny element pochodzący z tramwaju NGT6. Oprogramowanie kabiny napisał i rozwija Tomasz Ozon, nad symulacją jazdy pracują Tomasz i Paweł Rogacewicz. (Tomasz Rogacewicz jest autorem programowego symulatora tramwaju 105Na (ATS)).
Budowa symulatora NGT6 od początku była przedsięwzięciem niekomercyjnym, aczkolwiek konstruktorzy otrzymali wsparcie ze strony krakowskiego MPK, które umożliwiło im dostęp do wagonów NGT6. Zagadnienia techniczne były konsultowane z technikami z zajezdni Podgórze obsługującymi na co dzień Bombardiery. W międzyczasie pojawił się pomysł wykorzystania symulatora w początkowym etapie szkolenia motorniczych.
Obecnie urządzenie pozwala na zapoznanie kursanta z wyposażeniem kabiny, rozmieszczeniem urządzeń sterujących i kontrolek sygnalizacyjnych. Wiernie odtwarza środowisko pracy: dźwięki sygnalizacji, odgłosy pracy urządzeń, reakcje urządzeń sygnalizacyjnych i sterujących na działania podejmowane przez motorniczego. Dzięki współpracy z układem projekcyjnym (projektor LCD i odpowiednio wyprofilowany ekran przedniej projekcji) można uzyskać dość realistyczną symulację jazdy.
Projekt jest ciągle rozwijany. Plany na przyszłość obejmują modyfikację układu elektronicznego sterującego kabiną, instalację radiotelefonu lub jego symulatora, zastąpienie atrapy sterownika tablic kierunkowych rzeczywistym urządzeniem, dodanie imitacji odgłosów jazdy, instalację w miejsce lusterek wstecznych, monitorów LCD. Równolegle będzie rozwijane oprogramowanie sterujące jazdą i generujące obraz. Autorzy projektu przewidują, że w ciągu roku zostaną zaimplementowane funkcje umożliwiające symulowanie nieoczekiwanych zdarzeń, na przykład wtargnięcia pieszego na torowisko. Rozważana jest możliwość zaimplementowania rejestratora zdarzeń, który umożliwi prześledzenie działań kursanta, ocenę poprawności decyzji i czasu reakcji.
Dbałość o odtworzenie szczegółów, ilość pracy włożonej w wykonanie kabiny, pomysłowość rozwiązań i efekt osiągnięty przy pomocy bardzo ograniczonych środków budzą szacunek. Niewątpliwie zastosowanie symulatora w procesie szkolenia przyniesie wiele korzyści ale nie bez znaczenia jest też możliwość demonstracji nowoczesnych technologii przy okazji wydarzeń podobnych do Dni Ziemi. Ilość osób odwiedzających symulator jasno dowodzi, że jest to bardzo skuteczny sposób promocji firmy. Konstruktorom pozostaje pogratulować wspaniałego pomysłu i życzyć wytrwałości w „dopieszczaniu”symulatora oraz powodzenia w realizacji kolejnych projektów. Być może ich pracą zainteresują się inne firmy, na czele z Bombardierem.
Dokładne informacje o projekcie wraz z dokumentacją fotograficzną poszczególnych etapów budowy i opisem zamierzeń konstruktorów można znaleźć na stronie www.transportszynowy.pl .
