Poznań: W czerwcu rozpocznie się sezon na remont torowisk
Aby poznańskie tramwaje jeździły szybko i sprawnie, każdego roku powinno się remontować około 8,5 kilometra torowisk. Zazwyczaj nie udaje się zrealizować tego założenia. Jeśli jednak wszystkie zaplanowane na ten rok inwestycje uda się przeprowadzić, liczba ta zostanie nawet przekroczona. Podobnie jak w latach poprzednich, większość remontów odbywać się będzie w lipcu i sierpniu, kiedy z miasta wyjeżdża większość uczniów i studentów.
Za niecałe dwa tygodnie zakończy się remont torowiska na ulicy 28 Czerwca 1956 roku. To pierwsze w tym roku tak poważne prace. Jednak nie ostatnie. W czerwcu drogowcy zajmą się wymianą szyn na ulicy Warszawskiej.
– Przetarg na wykonanie tych robót został już ogłoszony. Mam nadzieję, że cała procedura przebiegnie sprawnie i 21 czerwca remont się rozpocznie – mówi Jan Firlik, dyrektor pionu tramwajów poznańskiego MPK. – Prace potrwają do końca sierpnia. Wymieniony zostanie dość duży odcinek. Musimy to zrobić ze względu na bezpieczeństwo pasażerów.
Miejski przewoźnik korzysta z okazji, że w wakacje pojazdami komunikacji miejskiej jeździ znacznie mniej osób. Dlatego właśnie w tym czasie przeprowadzane są w Poznaniu najpoważniejsze remonty.
– W lipcu remontowane będzie torowisko na rondzie Kaponiera, prowadzące w stronę centrum miasta i fragmenty ulicy Święty Marcin. Natomiast na sierpień zaplanowaliśmy wymianę szyn na moście Teatralnym oraz na fragmencie ulicy Fredry. Niezwykle często jeżdżą tędy tramwaje, szyny szybko się więc zużywają i dlatego wymagają wymiany – wyjaśnia Firlik.
Prawdopodobnie w lipcu rozpocznie się też remont ulicy Winogrady. Na pewno spowoduje to wielkie utrudnienia komunikacyjne w tej części Poznania. W sierpniu natomiast niedogodności czekają kierowców i pasażerów na Wildzie. W okolicach tamtejszego rynku wymieniana bowiem będzie sieć trakcyjna. Przy okazji MPK wykona drobne prace na ulicy Górna Wilda i Wierzbięcice. Natomiast na ulicę Królowej Jadwigi drogowcy wejdą w październiku.
– Planujemy także wykonać wiele mniejszych robót, jak choćby szlifowanie szyn czy remont torowisk na dwóch skrzyżowaniach na Grunwaldzie. Pierwsze z nich będą prowadzone nocą, więc nie skomplikują pasażerom drogi do pracy. Z kolei te drugie nie potrwają dłużej niż dwa tygodnie – wyjaśnia Jan Firlik.
Dyrektor ostrzega także, że planowane remonty mogą spowodować w mieście zamieszanie komunikacyjne. Wyjaśnia jednak, że są konieczne, jeśli pasażerowie chcą tramwajami jeździć szybciej.
– Z wyjątkiem ulicy Warszawskiej, wszystkie pozostałe remonty są bieżące. Mamy spore zaległości w pracach tego typu. Więc jeśli chcemy sprawnie poruszać się po mieście tramwajami, musimy przygotować się na podobne utrudnienia – kończy dyrektor Firlik.