Poznań: Koniec Gajowej, tramwaje postoją na dworze
– Przedłużając wynajem o rok, musielibyśmy wyłożyć kilkanaście mln zł na różnego rodzaju roboty – tłumaczy fiasko negocjacji z nowymi właścicielami zajezdni szef MPK Wojciech Tulibacki. Dokąd trafią tramwaje? – zastanawia się Gazeta Wyborcza. Z zajezdni przy ul. Gajowej MPK miało się wynieść do końca 2010 r. Kilka miesięcy temu poznański przewoźnik zaproponował nowemu właścicielowi, spółce Eastern Opportunities przedłużenie terminu dzierżawy o dwa lata.
Negocjacje rozpoczęto w czerwcu. Portugalczycy byli gotowi przedłużyć Poznaniowi umowę do końca 2011 r., ale na nowych warunkach. Niespodziewanie we wtorek rozmowy zerwano. Do tej pory poznańska spółka płaciła właścicielowi 2850 zł miesięcznie. Podczas negocjacji stawka wzrosła ponaddwudziestokrotnie. Szczegóły w Gazecie Wyborczej.