Pojechaliśmy tramwajem do Fordonu [ZDJĘCIA]

Od dziś bydgoskie tramwaje dojeżdżają do Fordonu. To najdłuższy,bo 9,5 km odcinek tramwajowy, oddany do użytku po 1989 roku. Linia ma trochęcharakter podmiejski, zwłaszcza z uwagi na dość długie odległości międzyprzystankami. Zakończona jest dwoma krańcówkami, z czego jedna zlokalizowanazostała tuż przez zajezdnią. Aby zawrócić tramwaj musi się zatem udać na jejteren, rzecz jasna już bez pasażerów. Tak dzieje się w przypadku linii 3 i 5.Do Fordonu można dojechać także liniami 7 i 10. Te kończą bieg przy ul. Niepodłegłości.

Na trasie powstało 13 przystanków (w każą stronę), ułożono23 km torów. Oprócz torowiska, została zbudowana także estakada dla tramwajównad stacją kolejową Bydgoszcz Wschód i trzema położonymi w pobliżu ulicami.Żelbetonowy obiekt wzniesiono na 20 podporach, a nad częścią konstrukcji wobrębie stacji zbudowano zadaszenie w kształcie tuby, wykonane ze stali iprofilowanego szkła hartownego. Zadaszono również perony kolejowe.

Z peronów kolejowych na estakadę, gdzie znajdują sięprzystanki tramwajowe, prowadzą schody i windy. Budowa estakady wymagałaprzesunięcia stacji kolejowej prawie 400 metrów na zachód, co wiązało siębudową nowego torowiska i peronów.

Pierwszego dnia kursowania tramwajów do Fordonu zainteresowanienowym środkiem transportu w tej części miasta było olbrzymie. Bydgoszczaniepolowali głównie na Swingi. Często wejście do nowego tramwaju było utrudnione,pojawiały się też opóźnienia. Ci, którzy nie zmieścili się do Swingów musielizadowolić się Konstalami.

Dziś dało się słyszeć także głosy niezadowolonych. Ichzdaniem tramwaj zbyt długo jedzie do centrum. Tę samą trasę autobus pokonujeokoło 10 minut szybciej. Czy zatem tramwaj się sprawdzi? Pewnie tak. Nie będziestał w korkach i to jest zdecydowanie argument za szynowym środkiem transportu.

Podczas naszej redakcyjnej przejażdżki natrafiliśmy teżniestety na awarię taboru. I to na jednym z najdłuższych odcinków bez przystanku,przed dworcem Bydgoszcz Wschód. Śpieszymy wyjaśnić, że popsuł się składKonstali, a nie Swing. Wagony PESY kursowały dziś bez większych kłopotów.Awaria, którą udało się usunąć po około 20 minutach jeszcze bardziej opóźniłolinie fordońskie. W zatrzymaniu utknęło pięć składów.

Historyczny, pierwszy tramwaj do Fordonu pojechał o 4:38.Był to kurs wykonywany przez linię nr 5. Pojechał nim Prezydent Rafał Bruski,prezydent Bydgoszczy, który o godz. 12 dokonał uroczystego otwarcia liniitramwajowej do Fordonu. Oprócz niego brali w nim udział przedstawiciele PESY,producenta tramwajów oraz firmy Gotowski ? wykonawcy inwestycji. Był tort,grochówka i gadżety. Wystąpił też zespół muzyczny, oczywiście swingujący. Wszyscy,którzy się pojawili na pętli technicznej mogli też zobaczyć tabor tramwajowy zBydgoszczy, ten zabytkowy i współczesny, a także wystawę, poświęconą historiitramwajów w tym mieście. Na otwarciu linii pojawiło się około 1,5 tys. osób.

Już dziś Prezydent Bruski zapowiedział korektę rozkładujazdy. Tramwaje mają ruszać wcześniej, tak, aby pracownicy mogli dojeżdżać naczas do pracy. Także do PESY. Zwracał na to wagę Wiceprezes bydgoskiegoproducenta, który wyraził zadowolenie z faktu, że to właśnie wyprodukowane wBydgoszczy tramwaje będą obsługiwać trasę do Fordonu. Wielu naszych pracownikówdojeżdża do pracy właśnie z tej części miasta.

Ta inwestycja nie mogłaby zostać zrealizowana gdyby niepomoc unijna ? mówił Rafał Bruski.

„