MVG w Monachium dokonało modernizacji pierwszego niskopodłogowego tramwaju GT6N. Pomimo faktu, iż mieliśmy do czynienia z zaledwie modernizacją pojazdy w nowej szacie prezentują się zupełnie jak fabrycznie nowe.
W latach 1994-97 MVG w Monachium zakupiło 68 jednokierunkowych tramwajów typu GT6N oznaczonych jako R 2.2. Trójczłonowe niskopodłogowe tramwaje są przedstawicielami bardzo udanej generacji krótkich wagonów przegubowych, gdzie każdy człon posiada wózek skrętny, natomiast pudła poszczególnych członów są ustawiane względem siebie za pomocą aktywnych siłowników. Szerzej o tych tramwajach pisaliśmy
tutaj. Pierwsze niskopodłogowe tramwaje w Monachium zostały pozytywnie przyjęte przez pasażerów i nawet po latach oferują wysoki komfort podróżowania. Jednak nic nie trwa wiecznie, natomiast pojazdy dotrwały do czasu konieczności wykonania naprawy głównej przeprowadzanej zazwyczaj w połowie cyklu życia. Modernizacji ma zostać poddanych (włącznie z prototypem) 50 tramwajów, które mają przejść przebudowę w latach 2010-11.
Prototypowej modernizacji poddano wagon numer 2121, natomiast samą przebudowę wykonano w Lipsku w zakładzie IFTEC (spółka córka Leipziger Verkehrsbetriebe – LVB) przy współpracy z firmą Vossloh Kiepe. Modernizacja 50 wagonów ma pochłonąć 16 milionów €. Decyzja o rekonstrukcji pozostałych 18 składów zapadnie po zakończeniu procesu modernizacji serii bazowej. Średni roczny przebieg wagonów tego typu wynosi 80 tysięcy km, jednak pomimo tego nie zanotowano znacznych śladów korozji stalowych pudeł wagonów, również wyposażenie trakcyjne jest w nienagannym stanie. W związku z tym modernizacja obejmowała jedynie regenerację tych elementów. W związku z wykonanymi pracami tramwaj został pomalowany w aktualne barwy MVG, oraz wyposażony w nowe szyby i nowe drzwi wejściowe, co wizualnie znacznie odmłodziło pojazd.
Jednak zmiany zewnętrzne to dopiero preludium do drastycznej przemiany jaką przeszło wnętrze, któremu można było poświęcić więcej środków z racji mniejszego zakresu prac przy pudle i układzie napędowym. Projekt przebudowy wnętrza opracowało „ergon 3”- biuro projektowe z Monachium. Projekt zakładał upodobnienie wnętrza do tego zastosowanego w nowych tramwajach Variobahn. Nowa koncepcja układu siedzeń pozwoliła na zwiększenie ogólnej pojemności z 156 do 164 pasażerów, choć wpłynęła na redukcję liczby miejsc siedzących z 59 do 55. Zmiany we wnętrzu można rozpocząć od podłogi, która pierwotnie była wykonana ze sklejki. Jednak ta pomimo zabezpieczeń pod wpływem wody ulegała destrukcji, dlatego podczas modernizacji podłoga została wykonana z tworzyw sztucznych. Na jej powierzchni została położona czarna wykładzina „antypoślizgowa”, która zastąpiła jasno szary pierwowzór. Siedzenia zostały zamontowane podobnie do pierwowzoru na skrzyniach technicznych pod którymi znajdują się układ napędowy lub urządzenia pomocnicze. Jednak w odróżnieniu od pierwowzoru górna część tych podestów została osłonięta specjalnymi kształtkami z tworzyw sztucznych, a dopiero na nich zamontowano siedzenia. Same siedzenia są również nowe i zgodnie z założeniem są one tożsame z tymi zamontowanymi w tramwajach Variobahn. Siedzenia te stanowią bardzo udany mariaż tradycji ze współczesnością, ponieważ ich tylna część jest wykonana ze sklejki, natomiast przednia posiada estetyczne obicie niebieskim materiałem. Co ciekawsze siedzenia te są znacznie lżejsze od pierwotnych, co ma być zasługą zastosowania lekkiej sklejki zamiast ciężkiej konstrukcji plastikowo-stalowej, jaka występowała w oryginalnych siedzeniach.
Jednak to nie koniec zmian jakie zaszły w tramwaju. Bowiem zastosowanie nowych drzwi odskokowo-przesuwnych zamiast odskokowo-uchylnych pozwoliło na nowo zaaranżować przestrzeń wejściową, która jest teraz bardziej otwarta, oraz nie występuje problem z pałąkami wchodzącymi do wnętrza tramwaju. W związku z tym zastosowano zupełnie nowe poręcze z polerowanej stali o typowym współczesnym łukowym zakończeniu w górnej partii. Podążając wzrokiem za tymi poręczami docieramy do zupełnie nowego sufitu, który ponownie posiada bardzo współczesne kształty. Delikatny kształt sufitu został umiejętnie połączony z nawiewami układu wymiany powietrza oraz oświetleniem. Ogarniając wzrokiem pozostałą część pojazdu odnosimy wrażenie, iż z pierwotnego wnętrza nic nie zostało, bowiem nowe są również panele ścienne, grzejniki, czy też ciemno szara zabudowa kabiny motorniczego wraz z nowym pulpitem. Jedynie blaszane obudowy podsufitowego kanału technicznego zdają się być oryginalne.
Ciekawostką może być fakt pozostawienia zewnętrznych matrycowych wyświetlaczy trasy przejazdu podczas gdy we wnętrzu zabudowano 12 nowoczesnych monitorów LCD. Wnętrze doposażono również w monitoring obejmujący 7 kamer, natomiast kabina motorniczego została wyposażona w klimatyzację, której nadal nie ma w przedziale pasażerskim. Zmodernizowany tramwaj posiada około 80% nowych komponentów. Pojazdy po modernizacji prezentują się zupełnie jak nowe, co można uznać za pozytywne zważywszy na fakt, iż będą eksploatowane jeszcze przez 15-20 lat. Zważywszy na koszt jednostkowy modernizacji szacowany na 320 tysięcy €można uznać, iż efekty przebudowy są warte wydanych środków. To pokazuje jak ważny jest zakup odpowiedniego taboru, który jakością wykonania pozwoli na osiągnięcie niskich kosztów eksploatacji.