Piekary Śląskie: Na reaktywację nie ma szans
Chociaż w Będzinie staraniami władz miasta i mieszkańców reaktywowano linię tramwajową 25 (kursuje od weekendu) nie ma szans na to, aby w Piekarach Śląskich „ożywić”zlikwidowaną równocześnie „ósemkę”, jedyny tramwaj w mieście –pisze Dziennik Zachodni. –U nas sprawa jest przesądzona, mamy w zamian dobrze funkcjonującą komunikację autobusową, a mieszkańcy są zadowoleni –twierdzi Teresa Nowak, rzecznik UM w Piekarach. Kiedy spółka Tramwaje Śląskie przedstawiła kilka miesięcy temu projekt likwidacji obu linii i w tym, i w tym mieście nie obyło się bez protestów. Tyle, że w Będzinie nie dawano za wygraną. Ostatecznie linia 25 to zabytkowy tramwaj, finansowany w całości z budżetu miasta. Po „ósemce”nie ma już nawet trakcji. W Będzinie nie było wątpliwości: ekonomia ekonomią, ale w Grodźcu tramwaj to przecież historia. Musi przetrwać. –Nikt nie dyskutował, czy jeździ nim mało czy dużo ludzi –mówi Radosław Baran, prezydent miasta. Głównym argumentem, przemawiającym za likwidacją „ósemki”, która przez Piekary również jeździła od kilkudziesięciu lat, było właśnie to, że korzysta z niej zbyt mało pasażerów. Zamiast niej wprowadzono autobusy.