Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Ostrawa: Podsumowanie roku przez Inekon Trams

infotram
15.01.2008 14:13
Inekon Trams w roku ubiegłym wykonał tramwaje na eksport do USA, gdzie odbiorcami były miasta Seattle, Portland oraz Washington D.C. W przypadku Waszyngtonu tramwaje wyprzedziły budowę infrastruktury torowej, która jest obecnie opóźniona. Dlatego tramwaje zostały zdeponowane w DP Ostrava. Inekon Trams dostarczył również tramwaje dla rosyjskiego miasta Ufa. Njwiększą nowością było wygranie przetargu na modernizację tramwajów w Bułgarii. Jednak pomimo sukcesów zagranicznych firma natrafia nadal na bariery w lokalnym czeskim rynku. Przykładem jest przetarg na 250 tramwajów za siedemnaście miliardów koron, ogłoszony przez miasto Praga, który miał tak krótki termin złożenia wniosków, że Inekon nie zdążył złożyć oferty. Jak stwierdził prezes Inekon Group „.. jest to deprymujące, gdy podobny produkt z sukcesem eksportujecie, a jednocześnie nie możecie go dostarczyć na lokalny rynek.”Jasno widać, że w takiej sytuacji nastąpiło wyraźne faworyzowanie jednego producenta, którym w przypadku Pragi była Škoda. W 2007 roku również Inekon zaczął cierpieć na brak wykwalifikowanej kadry pracowników, których obecnie można pozyskać jedynie wysokimi płacami. Z drugiej strony silna korona powoduje, że zmniejszają się dochody z eksportu. Dlatego też Inekon Trams zamierza otworzyć filię w Ameryce. Powodem jest tutaj również częsty wymóg, gdzie nowy pojazd musi być w 60% wykonany właśnie tam. Z tego powodu chcąc pozostać na rynku USA konieczne jest przeniesienie większości produkcji właśnie tam. Już została podpisana z fabryką w Sacramento należącą do koncernu Siemens umowa o współpracy przy tych przetargach. Paradoksalnie z powodu wzrostów płac oraz cen surowców i energii produkcja w USA będzie bardziej opłacalna. Paradoksem w tej sytuacji jest fakt, że Inekon wielokrotnie próbował przenieść produkcję na wschód, jednak wraz ze wzrostem cen w Czechach rosły również ceny w Rosji. W efekcie to USA stało się najlepszą opcją. Sprawa inflacji i zmiany kursu jest tutaj bardzo wymowna. Podczas gdy w 2000 roku za jednego dolara płacono 40 koron czeskich, to obecnie jest to 18 koron. Oznacza to wzrost wartości czeskiej waluty aż o 50%, przy czym w USA inflacja była prawie zerowa. Z tego powodu nie da się zwiększyć cen produktów eksportowych.
Źródło: Komunikat prasowy Inekon Group