Ostrawa: Czy winę za lipcową katastrofę tramwaju ponosi DP Ostrawa?
Jak informuje czeska gazeta Novinky, Inspekcja Kolejowa (Drážníinspekce) wlepiła pokaźną grzywnę jednego miliona koron miejskim zakładom komunikacyjnym DopravníPodnik Ostrava (DPO) z Ostrawy za letnią (lipcową) katastrofę tramwajową na jednotorowej linii nr 5, kiedy zderzyły się ze sobą dwa tramwaje. W katastrofie tej zmarły trzy osoby a kilkadziesiąt pasażerów odniosło mniej lub bardziej poważne rany. Grzywnę tą DP Ostrawa otrzymało już w lipcu, ale przeciwko ówczesnej decyzji Ministerstwa Komunikacji złożono odwołanie i Inspekcja Kolejowa musiała przeprowadzić nowe postępowanie.
W swoim obecnym komunikacie Inspekcja stwierdziła: „Nasze postępowanie uzupełniliśmy o dalsze czynności, które niezbicie dokazały, że w pierwszym postępowaniu wydaliśmy słuszną decyzję”- pokreślił rzecznik czeskiej Inspekcji Kolejowej Zdeněk Neusar. DPO mimo tego w dalszym ciągu twierdzi jednak, że firma jest niewinna i odwoła się, bowiem wypadek spowodował motorniczy Petr Hroch, który na przystanku Vřesina zapomniał, że musi poczekać na tramwaj jadący z przeciwka i za wypadek ten prawomocnie skazał już jego sąd okręgowy w Novém Jičíně.
Inspekcja Kolejowa jest jednak zdania, że kolej zawsze odpowiada za wypadek nawet wówczas, kiedy sąd jednoznacznie stwierdzi niezbitą winę kolejarza czy kolejarzy! – podkreślił rzecznik czeskiej Inspekcji Kolejowej Zdeněk Neusar.