Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Nietoperz – antidotum na kolizje „wóz w wóz”

infotram
08.05.2006 00:49
Rok 2005 zapisał się w historii Tramwajów Warszawskich dosyć niechlubną liczbą 40 zderzeń „wóz w wóz”, w wyniku których rannych zostało aż 79 osób. Niemal w każdym przypadku winnym zdarzenia był motorniczy tramwaju. Sytuacjom takim zapobiec ma testowane właśnie przez Spółkę urządzenie zwane „nietoperzem”.
 
Czarna seria w Warszawie
 
Jak wynika z danych zamieszczonych w Biuletynie Tramwajów Warszawskich tylko w jednym przypadku winy za zderzenie „wóz w wóz”nie ponosi człowiek. Chcąc zmienić tę sytuację władze Spółki podjęły pewne działania które mają doprowadzić do zmniejszenia liczby kolizji z udziałem tramwajów. Pierwszym krokiem ku temu było przeprowadzenie analizy każdego z zakładów: na jakich liniach dochodzi najczęściej do tego typu zdarzeń, kim są motorniczowie doprowadzający do stłuczek i jaki tabor prowadzą. Jako przykład można tu podać dane dotyczące zakładu R-4, motorniczowie z tejże zajezdni doprowadzili do 14 kolizji w 2001 roku, 4 lata później liczba ta spadała do 4. Oprócz tego specjaliści z Instytutu Elektrotechniki z Międzylesia oraz specjaliści z Tramwajów Warszawskich opracowali urządzenie, które ma nie dopuścić do kolejnych tego typu stłuczek. Jest to pierwsze tego typu urządzenie na świecie. Na
 
Urządzenie znajduje się obecnie na etapie testów. System opiera się na trzech tzw. strefach:
  1. Bezpieczna daleka
  2. Zagrożenia
  3. Niebezpieczna
Specjalny czujnik będzie mierzył odległość od poprzedzającego pojazd wagonu i zestawiał dane z prędkością. (sfera1). Jeżeli odległość będzie wskazywała konieczność hamowania –motorniczy zostanie ostrzeżony sygnałem dźwiękowym i świetlnym –zapali się lampka kontrolna (strefa 2). W przypadku, gdy motorniczy zbagatelizuje te ostrzeżenia włączone zostaną hamulce –tak aby nie doszło do kolizji (strefa3).
 
Kiedy urządzenia pojawią się w tramwajach?    
 
Aby urządzenia te pojawiły się w warszawskich wagonach tramwajowych muszą przejść pomyślnie testy. Nastąpi to prawdopodobnie nie wcześniej niż za dwa lata. Do tego czasu motorniczowie muszą polegać jedynie na swoich umiejętnościach i refleksie. Inna kwestia to stan taboru. Trzeba zaznaczyć, że w niesprawnym wagonie nawet „nietoperz”nie zapobiegnie kolizji.