Niesprawne wyświetlacze w warszawskich tramwajach co najmniej do końca 2024 roku

Trwa przepychanka Tramwajów Warszawskich z PESĄ w sprawie niesprawnych wyświetlaczy w wagonach.

Problem dotyczy głównie Jazzów, ale trafiają się także problemy w Swingach.

Wada seryjna

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Tramwaje Warszawskie oczekują od producenta dokonania naprawy niedziałających wyświetlaczy. Albo ich wymiany. Proces, który uznawany jest za wyeliminowanie wady seryjnej, ma rozpocząć się dopiero w przyszłym roku i potrwać co najmniej do grudnia. I nie wiadomo czy zostanie zrealizowany na koszt PESY. A tymczasem Tramwaje Warszawskie, rzekomo w porozumieniu z ZTM Warszawa, zastępują wyświetlacze tablicami z numerem linii i trasą. Takie działania są obecnie uważane za wystarczające.

Jakby tego było mało wiele do życzenia pozostawiają też wyświetlacze w nowych wagonach, które do Warszawy dostarcza Hyundai. Te są nieczytelne, na co skarżą się pasażerowie. W tej sytuacji nie ma chyba szans na poprawę, bo informacja pasażerska została wykonana zgodnie z życzeniem zamawiającego, a więc Tramwajów Warszawskich.

O problemach z wyświetlaczami w warszawskich wagonach pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Niestety od tego czasu jest tylko gorzej. Tramwaje Warszawskie do tematu podchodzą w sposób sugerujący jakoby zastąpienie wyświetlaczy klasycznymi tablicami nie było niczym niepokojącym.   

Przypomnijmy, że obecnie trwa postępowanie przetargowe na wykonanie napraw głównych wagonów, wyprodukowanych przez PESĘ.