MPK Kraków: Najpierw umowa z CUPT, potem z wykonawcą
MPK Kraków ostrożnie podchodzi do możliwości podpisania umowy ma dostawę tramwajów z PESĄ jeszcze w maju. Przypomnimy, że ciągle nie ma dofinansowania unijnego, na te chwilę zawarcie kontraktu nie jest zatem możliwe. Mamy natomiast zapewnienie Wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, że pieniądze się znajdą. Wczoraj informowaliśmy, że ewentualne zawarcie umowy MPK Kraków z PESĄ mogłoby mieć miejsce jeszcze w maju. Z punktu widzenia przewoźnika ten termin jest mało realny. „Proszę pamiętać, że zanim będziemy mogli podpisać umowę z PESĄ (przy założeniu, że nasz projekt trafi na listę podstawową), musimy podpisać umowę z CUPT. Z przyczyn formalnych termin majowy podpisania umowy z PESĄ jest po prostu nierealny”- wyjaśnia nam Marek Gancarczyk, Rzecznik Prasowy MPK SA w Krakowie. Czy zatem PESA zbyt optymistycznie podeszła do tematu? Pewne jest to, że bydgoski producent traktuje krakowski projekt bardzo poważnie, a to daje gwarancję, że produkt jaki zostanie dostarczony do Krakowa będzie przygotowany z zachowaniem wysokiej i wszelkiej staranności. Dla PESY budowa dla MPK jednego z najdłuższych polskich tramwajów to szansa na sprawdzenie się przy realizacji kolejnego projektu przy jednoczesnym poszerzeniu swojego portfolio. Doświadczenie to może jedynie zaprocentować.