Łódź: Szlak przetarła „dziewiątka”
Od 20 grudnia 2007 r. po al. Kościuszki znów jeżdżą tramwaje. Na razie tylko linii '9′ i tylko na odcinku od al. Mickiewicza do ul. Zielonej, ale jednak. Pierwszy skład wjechał na szyny Łódzkiego Tramwaju Regionalnego punktualnie o 4.22 rano, na wszelki wypadek w asyście dwóch wozów technicznych. W wagonie, oprócz motorniczego, była tylko jedna pasażerka i przedstawiciel biura prasowego MPK.
– Wreszcie nie będę musiała chodzić do pracy pieszo cztery przystanki, aż do al. Włókniarzy – cieszy się Jadwiga Zając . – Jedzie się dobrze, nie trzęsie i nie kołysze – dzieli się wrażeniami.
Motorniczy Paweł Dałek też jest zadowolony: – To prawdziwa tramwajowa autostrada – mówi. – Po tak prostych torach rzadko się w Łodzi jeździ – dodaje. – Cieszę się, że zasmakowałem tego luksusu jako pierwszy.
W ciągu dnia 'dziewiątką’, kursującą z pętli Augustów na Zdrowie, podróżowało więcej pasażerów. Tłoku jednak nie było. Niektórzy skarżyli się na brak koszy na śmieci i wiat na przystankach. Do tej pory postawiono na al. Kościuszki jedną wiatę (przy skrzyżowaniu z ul. Andrzeja Struga). Słychać też było narzekania, że po nowych torach tramwaj jedzie zbyt wolno.
– Na razie, ze względów technologicznych i bezpieczeństwa, nie będzie jeździł po alei szybciej niż 20 km/h – potwierdza Marcin Małek z biura prasowego MPK. – Z czasem to się zmieni.