Łódź: Pieniądze na dziury poszły na ŁTR
Dziury, szczególnie te przy torowiskach, to zmora kierowców. Pieniądze, które były przeznaczone na ich łatanie, MPK postanowiło wydać na Łódzki Tramwaj Regionalny. Dlatego w tym roku przytorowe wyrwy również nie będą łatane. Dziury, szczególnie te przy torowiskach, to zmora kierowców. Pieniądze, które były przeznaczone na ich łatanie, MPK postanowiło wydać na Łódzki Tramwaj Regionalny. Dlatego w tym roku przytorowe wyrwy również nie będą łatane
Przejeżdżając przez tory na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza – Piłsudskiego trzeba być przygotowanym na spore wstrząsy. Kierowcy, by nie uszkodzić zawieszenia lub felgi, zwalniają do minimalnej prędkości. – Osoby odpowiedzialne za stan dróg powinny z własnej kieszeni oddawać kierowcom pieniądze za zniszczenia. W tym roku już dwa razy byłem u mechanika – denerwuje się Kamil Głąbicki, kierowca opla. – Samochody na środku skrzyżowania niemal stoją w miejscu, bo inaczej nie da się przejechać. Na zielonym świetle przejedzie góra pięć aut, przez co blokuje się cała ulica.
Podobnych miejsc w Łodzi jest mnóstwo. Asfalt przy torowiskach na ul. Kilińskiego, Pabianickiej, Limanowskiego, Piotrkowskiej, czy na rondzie Lotników Lwowskich już niemal całkowicie się wykruszył.
W ubiegłym jak i w tym roku MPK zrezygnowało z funduszy na remonty, jakie daje Zarząd Dróg i Transportu. – W 2007 i 2008 roku MPK nie wystąpiło do nas o pieniądze na utrzymanie torowisk. Zamiast tego, postanowili przeznaczyć te środki na ŁTR – mówi Monika Gałązka z ZDiT. – Mogą tak zrobić, bo pieniądze były zaplanowane dla nich.
Budowa ŁTR ma zakończyć się w czerwcu. Czy to oznacza, że w tym roku nie będzie remontów dziur przy torowiskach?
Łódzki Tramwaj Regionalny rzeczywiście będzie kosztował więcej niż początkowo przewidywano. Spowodował to wzrost cen materiałów budowlanych i kosztów wykonania.
MPK zaprzecza jednak, że z tego powodu nie wykonuje prac naprawczych i zaręcza, że ma na to pieniądze. – W ubiegły roku wydaliśmy 7,2 mln zł na utrzymanie sieci i torowisk. W tym również prowadzimy prace naprawcze – zapewnia Marcin Małek, rzecznik MPK. – Mamy na to pieniądze z innych środków. Gdybyśmy nic nie robili, tramwaje już dawno by nie jeździły. Doraźne łatanie wyrw to jednak syzyfowa praca. Potrzebne są gruntowne remonty.
Rzecznik MPK przyznaje, że ok. 50 kilometrów torowisk wymaga generalnego remontu. – To właśnie przy tych najstarszych torach powstają największe wyrwy. Rzeczywiście póki nie zakończymy Łódzkiego Tramwaju Regionalnego z pozostałymi inwestycjami będziemy się wstrzymywać, by nie paraliżować komunikacji. Doraźne naprawy są jednak robione – zapewnia Małek.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA: